poniedziałek, 23 czerwca 2014

Oczyszczam swój organizm z toksyn

Staram się zdrowo odżywiać, o tej porze roku lubię najbardziej truskawki.


Ddbam o wygląd swojej skóry.


Dużo ćwiczę, dla dobrego samopoczucia.


Ostatnio zainteresował mnie temat toksyn, tak dużo jest teraz o tym w prasie i telewizji. Z przerażeniem stwierdzam, że toksyny są wszędzie! Jest wiele sposobów na oczyszczenie organizmu np. picie wody z cytryną, picie zielonej herbaty czy koktajli. Niestety zielonych herbat nigdy nie lubiłam i nie lubię, pić dużo wody nie potrafię, a robienie  koktajli jest bardzo czasochłonne,  jako mama dwóch córek, nie mam po prostu na to wszystko czasu.
Przyjrzałam się preparatom ( suplementom diety) i stwierdziłam, że najbardziej odpowiednim będzie hepatil detox, który łykam 3 razy dziennie przy posiłku. Problem oczyszczania organizmu mam z głowy.





Przekonał mnie do niego naturalny skład jak chlorella , to mała alga ,która jest znanym źródłem chlorofilu- stąd wzięła się jej nazwa. Udowodniono, że chlorella ma zdolność usuwania toksycznych substancji z organizmu.
Hepatil Detox  zawiera także cholinę, która pomaga w prawidłowym funkcjonowaniu wątroby .
Trzecim kluczowym składnikiem produktu jest wyciąg z karczocha, któremu udowodniono działanie żółciotwórcze oraz działanie antyoksydacyjne. Pomaga w utrzymaniu komfortu trawiennego i obniża stężenie cholesterolu.



"wpis sponsorowany"

39 komentarzy:

  1. Ostatnio czytałam o tym cudzie, najprostszym do usuwania toksyn :) i mam zamiar go spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety dla mnie reklamowanie piguł jest słabe. Ale udam, że tego nie czytałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Popieram. Gdyby było jasno napisane, że to wpis sponsorowany to ok kto chce ten czyta. Ale to próba robienia nam wody z mózgu :) nie lepiej było napisać, że dostałaś propozycję, przetestujesz i podzielisz się wrażeniami? Taka kryptoreklama trochę razi :)

      Usuń
    2. Podpisuję sie pod tym .
      Zostanę przy wodzie i zielonej herbacie

      Usuń
    3. Nalevka - Jest napisane, że to wpis sponsorowany, więc to żadna kryptoreklama ;)
      Nie robię również Wam wody z mózgu, nie miałam nawet takiego zamiaru.
      Chciałam wypróbować ten suplement, bo rzeczywiście dużo o nim słyszałam, więc testuję.
      To mój sposób na oczyszczanie organizmu, to mój detox, więc się nim dzielę.
      Ja nie namawiam.

      Usuń
    4. Aniu, ale nie każdy lubi zieloną herbatę i nie potrafi dużo pić wody. Ja jestem tego przykładem.
      Więc wspomagam się Hepatilem.

      Usuń
    5. ewa Viosna , zajrzyj do innych ulubionych blogrek i napisz im to samo co mi ;)

      Usuń
    6. Olu, wpis o hepatilu znalazłam jeszcze u sary (miss ferreira), ale szczerze mówiąc tam jest on mniej nachalny. I bardzo wyraźnie jest zaznaczone, że tabletki to można brać przy okazji, jak się już i wodę pije i inny detoks stosuje, a nie zamiast tego.
      A z Twojego posta wynika: łyknę tabletkę i oczyszczanie mam z głowy. Dlatego pozwoliłam sobie na taki a nie inny komentarz. Wiesz, że Cię lubię (taką mam nadzieję, że wiesz), ale nie będę z tego powodu ukrywać swojego zdania.

      Jestem przeciwniczką jako takich suplementów (wyjątek: kwas foliowy w ciąży!), często brane są masowo, to na wątrobę, to na serce, to na oczy, to na zmniejszenie łaknienia, to na odchudzanie, to na zatrzymywanie wody w organizmie itd, a przecież wiemy, że to tak nie działa. Więc może dlatego nie podoba mi się ta reklama.

      Pozdrawiam ciepło i czekam na kolejny stylizacyjny wpis:)

      Usuń
    7. Ewa, ja nie owijam w bawełnę, ale piszę wprost nie lubię zielonych herbat, mało piję wody, na koktajle nie mam czasu, więc łykam tabletki i mam problem z głowy, bo nie muszę się zmuszać do picia zielonych herbat, a nawet owocowych, czy innych ziół, – nie znoszę ich! Stanowczo za mało piję wody, koktajle robię tylko latem z truskawek, bo innych owoców praktycznie nie jadam, tak samo warzyw u mnie mało.
      Teraz wszyscy tylko zielone zdrowe i wcale tego nie neguję, ale mi nawet sushi nie smakuje;) ja wolę coś innego jeść.
      Sara zupełnie inaczej się odżywia, niż ja, a Ty pewnie podobnie do niej, więc jej wpis jest Ci bliższy, ale jeśli ja jestem inna, to dlaczego mój wpis nazywać nachalny?
      Podałam link do mojego sposobu odżywiania, żeby się z nim zapoznać i zrozumieć co nieco, zrobiła to tylko Krystyna Boner, i myślę, że teraz rozumie mnie i moje podejście do tematu i jeśli pozwoli to ją zacytuję „ Wszystko się uda, jeśli nad tym popracujemy. Bo trzeba to zrobić mądrze, z głową i trzeba chcieć”
      Ten post mówi przede wszystkim o moim sposobie na oczyszczanie organizmu z toksyn, to mój detox.
      Może ktoś jest podobny do mnie i ten sposób mu będzie odpowiadać?

      Usuń
    8. Olu i Ty to robisz z głową, i super. Ale wiem, że mnóstwo osób sięga po suplementy jako zamiennik zdrowego odżywiania, traktują je jako lekarstwo na wszystko. Dlatego nie lubię reklam tego typu środków, bo niestety znaczna część społeczeństwa potraktuje je jako wymówkę, by nic nie robić, tylko łykać piguły.
      Z drugiej strony, czemu Ty miałabyś odpowiadać za to, że ktoś niewłaściwie odczyta Twój post i działanie magicznych tabletek? Czy sam fakt ich reklamowania czyni Cę odpowiedzialną? Oczywiście, że nie. Ale i tak wydaje mi się, że decyzja o podjęciu takiej współpracy, nie była trafna. Ale to tylko moje zdanie. A Ty masz prawo do własnego:).

      Usuń
    9. I chyba na tym zakończymy, ale jest też w tym dużo racji ;)

      Usuń
  3. Może i ja się skusze :)
    Przepięknie wyglądasz.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wpis sponsorowany jest jakiś taki dziwny.Bo to wiadomo,że za pieniądze coś się reklamuje,a często bywa tak,że firma sama pisze taki post.
    Ostatnio córa tez dostała propozycję,ale nie podjęła współpracy.
    Co do hepatilu,to chyba lepiej kupić samą bio chlorellę,jest wtedy większe stężenie,bo tu jak są 3 składniki,to chyba minimalne ilości chlorelli.
    Jestem ciekawa jak już zjesz całe opakowanie-Twojej oceny wtedy,czy widzisz jakąś różnicę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze mi żadna firma nie pisała postu;)
      Takiej współpracy nigdy bym się nie podjęła.
      Gosiu, a co do Hepatilu, chciałam po prostu wypróbować ten suplement, bo rzeczywiście dużo o nim słyszałam, więc testuję ;)
      W końcu to mój blog, moja sprawa, moja decyzja i mój post na ten temat ;)

      Usuń
    2. kurde, ale te baby na ciebie siadły!? szok! i pomysleć co zazdrość robi z niektórymi mózgami;) nie przejmuj sie tym co gadają. Niektóre po prostu ci zazdroszczą:)

      Usuń
    3. Nie no,oczywiście
      Po za wszelką dyskusja, Twój blog o możesz pisać tu co chcesz

      Usuń
    4. Herbata
      Wrogość, tak bym to nazwała.
      Wpis może się nie podobać, ale dlaczego od razu obwiniać mnie za mój wybór, nie wiem ;)
      Pewnie dużą rolę ogrywa tu napis "wpis sponsorowany"

      Usuń
    5. coś w tym jest,ale za fajna babka jesteś, aby się nimi przejmowac:) miłego dnia

      Usuń
    6. herbata-które baby masz na myśli? bo piszesz mało precyzyjnie
      nie życzę sobie,abyś bredziła w moim kierunku,ze zazdrość coś robi mi z mózgiem

      Usuń
    7. Gosiu, jasne jest to, że herbata do Ciebie nie uderzyła, chyba tylko przypadek, że komentarz jest pod Twoją myślą.
      A moja odpowiedż również tam niefortunnie się znalazła, ja bym ją wkleiła gdzie indziej;)

      Usuń
  5. ja nie wierze w tabletki: moim zdaniem wszystkie niszczą wątrobę. Dlatego ja codziennie rano wypijam pół szklanki wody przegotowanej letniej lub przegotowanej letniej z cytryną. Również polecam;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Olu przeczytałam Twój post cały dokładnie (łącznie z postem o odżywianiu). Masz rację w tym co piszesz. I mi się zdarzało popełniać diety, oczyszczania, regenerację.... itp. Wszystko się uda, jeśli nad tym popracujemy. Bo trzeba to zrobić mądrze, z głową i trzeba chcieć. A jeśli jeszcze przeczyta się dobre wskazówki to efekt murowany :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że przeczytałaś również post o odżywianiu, tak wszystko można zrobić mądrze, z głową. Oczyszczanie organizmu również ;)

      Usuń
  7. sprytna z ciebie babka ;))) ja to się męczyłam trzy dni na ryżu a tu wystarczy łykać ;)

    http://lamodalena.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. eee...ja tam nie ufam zadnym takim pastylkom. Wymyslili, zeby znowu zbijac kase na biednych ludziach. Polska jest chyba jedynym krajem gdzie na 10 reklam w TV 5 to jakies leki. Masakra. A zeby oczyszczac organizm wystarczy pic codziennie duzo wody...ot co...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że każdy postępuje jak chce, innym wystarczy woda, owoce, a jeszcze inni chcą sie dodatkowo wspomóc suplementem ;)

      Usuń
  9. ja staram się zdrowo odżywiać i ćwiczyć :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Hmm...ja z dystansem podchodzę do tabletek.
    Ale jestem ciekawa obiektywnej opinii po skończonej kuracji. pzdr

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja również uwielbiam truskawki i wodę lubię pić:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja jestem za leniwa.. Nawet skrzypu zapominam łykać, a postanowiłam, bo włosy trzeba czasami od środka odżywić;)
    Ale w tym przekonuje mnie ta cholina... wątroba mi potrzebna, bo winko lubię sobie czasami wypić:D
    A truskawki uwielbiam:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja biore tabletki na moją trombofilię, więc i o tych pamiętam ;)
      A winko też lubię, a truskwaki kocham ;)

      Usuń
    2. Kurde, zapomniałam, że Ci to choróbsko dokucza... Mam nadzieję, że nie za bardzo:))

      Usuń
  13. ja niestety nie pochwalam łykania tableteczek dlatego wybieram zieloną herbatę i wodę z cytryną :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Odpowiedzi
    1. Na ulotce nie ma przeciwskazań, ale zawsze lepiej zapytać lekarza.

      Usuń
  15. Nie przejmują się krytyką i rób swoje ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Hi, Hi ja także nie przepadam za piciem dużej ilości wody i jedzeniem warzyw , choć podobno jest to zdrowe – piszę podobno bo są różne opinie na ten temat , dlatego ten preparat może być doskonałym wyjściem na skuteczne oczyszczenie organizmu.

    OdpowiedzUsuń
  17. najlepszy jest sam sok z cytryny z rana

    OdpowiedzUsuń