środa, 30 kwietnia 2014

Wiosennie, cukierkowo i pastelowo

 Dziś przedstawiam kolejny zestaw, który pokazałam tu. Zdobył on drugie miejsce, wśród komentujących.
To on miał u mnie największą szansę pokazania się na urodzinach znajomych. Pogoda jednak pokrzyżowała mi plany i założyłam coś innego, dla przypomnienia tu.
Jest on bardzo wiosenny, pastelowo - cukierkowy, myślę nawet, że jak dla mnie zanadto!
Jakie jest Wasze zdanie ?

Miałam się podzielić moimi wakacjami w czasie długiego weekendu majowego, a więc jutro z córkami i babcią, wybieram się tu. Pensjonat niedaleko Zakopanego, piękne malownicze miejsce. Mam zamiar odpocząć, spacerować na świeżym powietrzu, odetchnąć od tłoku zajęć, poczytać książkę. Mam nadzieję, że moja mała Natalka mi na to pozwoli ;)

Edit!
Godzina 6 rano. Wstałam razem z Jurkiem, żeby go ucałować, zrobić zdjęcia i życzyć szerokiej drogi.
Tu są zdjęcia.
Mój Jurek, jak już wcześniej pisałam tu, zamiarza sam objechać dookoła Polskę, ma na to dwa tygodnie.
Przypomnę, że Jurek trenuje cały rok, już od wielu lat jeździ dużo na rowerze. Jest to kolarka lub rower trekingowy, zazwyczaj po trasie szosowej, ale nie zawsze po płaskim terenie. Mieszkamy w górach, więc podjazdy nie są dla niego trudne, a wręcz je uwielbia, bo on lubi się zmęczyć, lubi wysiłek.
Przypomnę, że kilka lat temu, w ten sam sposób objechał dookoła Polskę. Teraz zrobi to w odrotną stronę.
 Dziś zaplanował trasę Skoczów - Zakopane, to jest 160 km.
Jednak codziennie ma w planach zmierzyć się z 200 km, żeby zdążyć na czas.
Na facebooku, będę relacjonować jego trasę, a jak wróci to będą zdjęcia + wpis gościnny o jego przygodzie.
Jeszcze raz trzymajcie kciuki, żeby wrócił szczęśliwy, cały i zdrowy!








 



 



 photo: Emily

szpilki - Mohito ( kupione miesiąc temu, nie widzę ich na stronie online), 
spódniczka - Mohito 
 kopertówka - H&M - wciąż dostępna w sklepie, 
naszyjnik - Zara,
 koszulka - Zara% 

niedziela, 27 kwietnia 2014

W różowej bluzeczce z dużym kolorowym naszyjnikiem

 Dziękuję wszystkim za liczną ilość komentarzy pod ostatnim postem! Prosiłam w nim o to, abyście pomogli mi wybrać kreację na urodziny moich znajomych. Przygotowałam 4 zestawy. Dla przypomnienia można je oglądać tu.
Największą ilość głosów zdobył zestaw nr 1, potem kolejno 2 ,3 i 4.
Ostatecznie zdecydowałam się na różową bluzkę, czyli zestaw który zdobył pierwsze miejsce ;)
Początkowo zakładałam, że założę niebieską spódniczkę ( zest 2), ale w dniu imprezy, która odbywała się w restauracji, już od godziny 14 stej, od rana padał deszcz, było szaro i nieprzyjemnie. Zniechęcona pogodą, nie chciałam zakładać bluzki na ramiączkach, bo było mi w niej po prostu zimno, poza tym jej neutralny biały kolor, spowodował, że nie korzystnie w tym już burym dniu wyglądałam. Wybór w końcu padł na różową bluzkę, która jest bardzo twarzowa, a takiego wesołego koloru w ten dzień potrzebowałam.
Urodziny zaliczam do udanych! Nie dość, że zostałam nakarmiona dużą ilością jedzenia, to mogłam tańczyć ile sił w nogach! ;) Tego mi było trzeba.
Obiecuję, że wszystkie pozostałe zestawy pokażę na sobie.

Od jutra nadrabiam zaległości blogowe, które nagromadziły się przez ostatnie parę dni, również za sprawką wyjazdu do stolicy i ograniczonego dostępu do netu ;)

Zapraszam na zdjęcia.

 


 






bluzka - zeszłoroczna kolekcja Zary, 
spódniczka - Mosquito, podobną znajdziesz tu
naszyjnik - Zara,
bransoletki - Cocochoo
szpilki - zeszłoroczna kolekcja Zary,
 kopertówka - Parfois

środa, 23 kwietnia 2014

Zestaw urodzinowy, który wybrać ?

W sobotę wybieram się na urodziny, będzie big party, bo w restauracji z tańcami, więc chcę ładnie wyglądać!
Co założyć ?
Wybrałam 4 zestawy.
Proszę o podpowiedzi w komentarzach ;)
Chętnie Wasze uwagi wysłucham.
Przez kolejne trzy dni, będzie mnie mało na blogu, więc kolejny post dopiero w niedzielę.
Pokażę na sobie, wybrany zestaw urodzinowy ;)

Wybieracie się gdzieś na długi weekend majowy ?
Ja tak, opowiem o tym przy kolejnym notce.
A Was odsyłam do ostatniego posta, w którym pisałam o wyprawie rowerowej mojego Jurka, tu.



bluzka - zeszłoroczna kolekcja Zary, spódniczka - Mosquito, podobną znajdziesz tu, naszyjnik - Zara, szpilki - zeszłoroczna kolekcja Zary, kopertówka - Zara%



szpilki - Mohito ( kupione miesiąc temu, nie widzę ich na stronie online), spódniczka - Mohito - kopertówka - H&M - wciąż dostępna w sklepie, naszyjnik - Zara, koszulka - Zara%


spódniczka - Zara%, bluzka - Zara, naszyjnik + bransoletka - Cocochoo, ( zawsze wykonają taką samą, wystarczy do nich napisać na fb), szpilki - Zara ( stara kolekcja) torebka - Parfois


koszulka - Zara%, spódniczka, która była sukienką - Choies, naszyjnik - Zara,   kopertówka - H&M - wciąż dostępna w sklepie, szpilki - Zara ( stara kolekcja)


niedziela, 20 kwietnia 2014

Dziś o Jurku i biżuterii ;)

Kiedyś wspominałam, że mój Jurek to zapalony kolarz. Rower to jego wielka pasja. Dla Jurka jazda na rowerze daje poczucie wolności i niezależności. Rowerem jeździ cały rok, nawet zimą oczywiście kiedy nie ma śniegu. Na wyciągnięcie ręki mamy góry Beskidy, to dla niego raj, bo on uwielbia się zmęczyć, uwielbia wysiłek;) Zdjęcia możecie oglądać tu.

Jakiś czas temu objechał dookoła Polskę na rowerze. Sam w dwa tygodnie. 1 maja robi powtórkę. Tym razem w odwrotną stronę. Dziennie planuje  przejechać 200 km ,wiem że mu się to uda, bo jest w tym dobry. Spać będzie po namiotem, tam gdzie znajdzie miejsce i kiedy zrobi się ciemno. Bierze ze sobą aparat, jak wróci, będzie o tym post gościnny u mnie na blogu rodzinnym ;) Więc trzymajcie za niego mocno kciuki, żeby się udało i przede wszystkim, żeby szczęśliwie wrócił!

Dziś skupiam się na biżuterii Cocochoo. Zazwyczaj są to bransoletki, dziś w komplecie z bransoletką jest piękny naszyjnik. Komplet mogliście już oglądać w ostatnim poście kosmetycznym tu.
Cocochoo dziękuję za prezent ;)
























photo; Emily

sweter/sweater - Zara ( old)
spódnica/skirt - Zara%
szpilki/heels - Mango
torebka/bag - Parfois
naszyjnik + bransoletka/necklace + bracelet - Cocochoo

Wyprzedaż szafy tu

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Zapraszam również na konkurs!

Nagrodą jest bransoletka Cocochoo! 
Zwycięzca, który zostanie wyłoniony drogą losowania, będzie miał możliwość wyboru koloru i charakteru bransoletki. Dziewczyny z Cocochoo, już się o to postarają, żeby była piękna! Jest więc o co walczyć 

Szczegóły tutaj




Z racji tego, że wciąż pozostajemy w klimacie świątecznym, 
życzę Wesołych Świąt i mokrego dingusa! 

czwartek, 17 kwietnia 2014

Moja opinia na temat kosmetyków Oriflame

 

Kosmetyki Oriflame od dawna stosuję, dlatego zawsze jestem chętna je testować. Niektóre już znam, inne dopiero poznaję ;)

Tak było w przypadku Serum przeciwzmarszczkowo - liftingujące Eccolagen. Jest odpowiedni do mojego wieku ( 37 lat ),  zmarszczek ( widoczne ) i  skóry ( bardzo sucha ).
Serum ma mi pomóc w walce ze zmarszczkami i utratą elastyczności skóry. Wg ulotki posiada podwójnie skoncentrowaną dawkę ekstratu z roślin komórek macierzystych -  więc działa przeciwzmarszczkowo. Dzięki zastosowaniu technologii Powerlift - zapobiegana elestyczności skóry. Możemy go stosować dwa razy dziennie, rano i wieczorem.

Jakie są moje wrażenia?
Jeszcze nie dawno nie stosowałam kremów na zmarszczki, oprócz Dermiki, pisałam kiedyś o tym tutaj.
Od tamtej pory staram się kupować podobne kremy, więc Serum, które sobie wybrałam w Oriflame do przetestowania, bardzo polubiłam. Wygładza moje zmarszczki, może nie tak jak bym chciała, ale po nałożeniu kremu, skóra jest elastyczna i nawilżona, co powoduje, że zmarszczki są mniej widoczne. Jedyny mankament kremu jest taki, że wolałabym, żeby bym bardziej tłusty, bo ja mam bardzo suchą skórę i jak go stosuję muszę więcej go nałożyć, co zmniejsza jego wydajność.
Mimo to, chętnie widziałabym go ponownie w mojej kosmetyczce ;)
Cena 109 zł /30 ml najlepiej poczekać na promocję w Oriflame jest ich zawsze dużo ;)








Drugi produkt to puder w perełkach Giordani Gold.
Puder wzbogacony miką i krzemionką, optycznie redukuje niedoskonałości  i fantastycznie rozświetla twarz.
Wybrałam go sobie do testów, bo kiedyś go stosowałam  i chciałam do niego wrócić. Teraz mogę znowu go pochwalić, bo spełnia idealnie swoją funkcję! Moją twarz czasem zmęczoną czy bladą potrafi rozświetlić, wygładzić, nadać jej kolorytu, a efekt jest zawsze jaki chciałabym, żeby był. Polecam z czystym sumieniem.
Ja obecnie stosuję kolor Natural Radiance
Cena 79,90 zł/25g - pamiętajcie o promocjach!





 


Poniżej przedstawię Wam produkty Oriflame, które stosuję i lubię. Nie otrzymałam ich do testów. Moja opinia pozostaje wciąż subiektywna ;)

Cienie do powiek. Idelane do dziennego makijażu ;)
Ja mam odcienie nude and grey.
Fajna konsystencja, dobrze się je rozprowadza, kolory ładne.
Jednak wolałabym, żeby odcienie szarości były ciemniejsze, jak dla mnie troszkę za jasne. 
Mimo to stosuję je codziennie, jak chcę mocniejsze i wyraziste oko, stosuję inne ciemne kolory ;)
Cena regularna 42zł, ja kupiłam w promocji za 29,90 zł




Puder Pyłkowy
Wg ulotki delikatny, rozświetlający, zapewnia efekt kryjący, utrwala makijaż i daje promienne , aksamitne wykończenie.
Moja ocena:
Zgadzam się z powyższym, mam suchą skórę, ale ten puder mi jej nie wysusza, jak to jest w przypadku innych, z podobnym zastosowaniem.
Nie lubie go za to, że jak nałożę go zby dużo, mam białe ubranie, wszędzie go pełno ;)
Cena regularna 39,90 zł









Tusz do rzęs pogubiający.
Prawie wszystkie tusze z Oriflame lubię. Ten również, za konsystencje, szczoteczkę i zastosowanie. Rzęsy sa takie jakie chcę, żeby były ;)











Wszystkich zainteresowanych zapraszam!

Magdalena Achtelik
Lider Klubu Oriflame

tel.665-279-165/518-605-292
E-mail:magdalena_achtelik@gazeta.pl




* Do zdjęć została wykorzystana biżuteria firmy Cocochoo

wtorek, 15 kwietnia 2014

Wczorajszy senny dzień

Blogowaniem zajmuję się, kiedy cały dom śpi, mam czas i spokój, żeby Was odwiedzić, czy napisać posta, wkleić zdjęcia  na blogu modowym, lub rodzinnym. Nie zawsze oczywiście mam wolny wieczór, ale chyba pierwszy raz mi się zdarzyło, żeby pisząc notkę zasnąć i obudzić się dwie godziny później, tak jak wczoraj;))
Stanowczo za późno chodzę  spać! Ale kiedy mam to robić, jak lubię ? Moje dziewczynki wypełniają mi cały mój wolny czas w ciągu dnia, zwłaszcza mała Natalka, która ma temperament, za dwóch! Wszystko i zawsze chce robić z mamą, pełno jej wszędzie. Jak tata jest w domu, zajmuję się domem, bo przecież ugotować, wyprać, poprasować, posprzątać  też muszę! Codzienne obowiązki, wypełniają nam połowę naszego życia, więc warto robić, to co się lubi!
Dziś post poranny, częściowo przygotowany w nocy;))

Zestaw sobotni, bo to jedyny dzień, kiedy na chwilę wyszło słońce i zrobiło się cieplej ;)
Białe spodnie, zakładam tylko wtedy, kiedy mam dobry nastrój, a przeglądając sie w lustrze wyglądam jakoś lepiej ;) Dziewczyny, znacie to uczucie?

Wyprzedaż szafy, zapraszam tu










Dla wyjaśnienia, to kot Pers, długowłosy ;))
No, tak ale tych włosów brak?
Dlaczego przeczytacie tu, również tam możecie pooglądać fajne i śmieszne zdjęcia ;)) 


 



 

photo: Emily

koszulka/T-shirt - Bershka
spodnie/pants - Mango
szpilki/heels - Zara
torebka/bag - Zara%
marynarka/jacket - H&M
bransoletki/bracelets - Cocochoo

 Z okazji zbliżających się Świąt Wielkanocnych i moich dwóch lat blogowania, które stukną mi początkiem maja - ogłaszam konkurs wraz z Cocochoo. Nagrodą jest bransoletka! 
Zwycięzca, który zostanie wyłoniony drogą losowania, będzie miał możliwość wyboru koloru i charakteru bransoletki. Dziewczyny z Cocochoo, już się o to postarają, żeby była piękna! Jest więc o co walczyć