Dostałam wiele pytań dotyczących pielęgnacji twarzy i ciała. Długo broniłam się przed tym postem, ponieważ zbyt wiele nie mam dla Was do zaoferowania.
Moja cera raczej nie jest wymagająca i nie stwarza mi poważniejszych problemów typu wypryski.
Jako dorastająca dziewczyna nie miałam problemów z trądzikiem, ale już jako prawie trzydziestolatka, miałam chwilowe problemy z cerą, które były związane z hormonami. Na szczęście uporałam się z nimi szybko, a pomogła mi w tym druga ciąża z Natalką ;) Cera nabrała blasku i odżyła.
Oczyszczanie twarzy, które było kiedyś popularne, nie wiem jak jest teraz, bo nigdy nie byłam na takim zabiegu, odradziła mi moja lekarka dermatolog. Taka duża ingerencja w naszą skórę, może bardziej zaszkodzić, niż pomóc. To raczej zabieg dla tych, którzy mają faktycznie ogromne problemy z cerą. Może się nie znam - nie jestem kosmetyczką. Opieram się tylko na opinii dermatologa ;) Mimo to bałabym się tej kuracji ;)
Na żadne zabiegi kosmetyczne nie chodzę, może w końcu zacznę jak skończę 40 stkę. Więc wszystko jeszcze przede mną ;) Na chwilę obecną, nie mam czymś się pochwalić i nie mam wiedzy jakie cuda teraz oferują salony kosmetyczne ;) Jednak to wszystko może się szybko zmienić, wystarczy, że pójdę raz i mi się spodoba. Na pewno Was o tym poinformuję ;)
Solarium jest szkodliwe, to wszyscy wiemy, skóra sie starzeje, poza tym zamiast pięknej opalenizny, jesteśmy jakieś żółte, wysuszone. Nie mówię stanowczo NIE, tego typu opalaniu, bo sama, jak mam jakąś ważną dla mne okazję jak np ostatni bal - idę się troche przyrumienić, ale twarzy nigdy nie opalam. Staram się ją nawet chronić przed promieniami słońca.
Więc śmiało mogę powiedzieć, że mam dobre geny i dobrą dietę ;) Bardzo ważne jest to co jemy, bo nasza dieta odwierciedla się na naszym zdrowiu i zdrowiu naszej skóry. O moim odżywianiu przeczytacie tutaj.
Jakie kremy używam do twarzy?
- krem Ziaja do cery suchej i skłonnej do zmarszczek, odżywianie/wygładzanie ( zawsze go mam przy sobie, bo jest tani i dobry - cena ok. 10 zł )
- Loreal Revitalift na noc, zwalcza oznaki starzenia się skóry podczas snu ( przyznam się, że pierwszy raz go kupiłam i jestem zadowolona, cena około 45 zł )
- dwa razy w tygodniu oczyszczam twarz peelingiem firmy Clarena, jest najlepszy spośród testowanych przeze mnie, choć jak nie mam go w domu, używam innych firm. Peeling usuwa martwe komórki naskórka, poprawia wygląd i stan skóry ( cena około 35 zł za 100 ml)
- nie używam mydła w kostce, ani w płynie - strasznie wysusza mi skórę, również nie używam wody z kranu, twarz przemywam mleczkiem lub płynem do mycia. Nie mam ulubionej firmy, obecnie używam Tołpa "micelarny" i jestem zadowolona ( za 200ml zapłacimy około 25 zł )
- na urodziny, dostałam od mamy krem i serum firmy Dermika. W końcu coś lepszego, bo ja naprawdę, mało pieniędzy wydaję na drogie czy lepsze kremy ;) Krem gold 24 k, 35 + na dzień i na noc - konsystencja śmietany, zawiera drobinki czystego złota, które mają za zadanie odbijać i rozpraszać światło słoneczne, dając w zamian wrażenie zdrowej i wypoczętej twarzy.
Dzięki Serum skóra staje się gładsza i przyjemna w dotyku, zmarszczki ulegają wyraźnemu spłyceniu, szorstkość naskórka się poprawia, skóra jest rozjaśniona. Dla mnie same +.
Polubiłam te kremy i czas zacząć je na bieżąco używać :) Zestaw krem + serum ok. 80 zł
Jakie kremy używam do ciała?
- Przede wszystkim musi być krem do cery suchej, którym codziennie się smaruję. Są to zazwyczaj kremy Dove, ale często je zmieniam. Obecnie używam firmy Garnier. ok. 20 zł
- Od czasu do czasu, to zależy od mojego samopoczucia smaruję ciało samoopalaczem Dove. Jednak bardzo dawno tego nie robiłam, to się zdarza cześciej w okresie wiosennym, kiedy pokazujemy więcej ciała;)
- masło do ciała z olejem arganowym firmy Green Pharmacy. Olej arganowy jest teraz popularny i mówi się, że świetnie nawilża, odżywia, opóźnia starzenie się skóry i pewnie tak się dzieje, ale chyba nie za sprawą tego masła. Mimo to nie obraziłam się zupełnie na niego, bo lubię jego nawilżenie, szkoda tylko, że jest krótkotrwałe ;( cena 200 ml - około 15 zł )
- kremy Tołpa, które widać na poniższym obrazku czyli balsamy przeciw rozstępom, na zmęczone nogi, czy serum na biust - otrzymałam we wrześniu, na spotkaniu mam blogerek, a na chwilę obecną używam tylko kremu na rozstępy i chwalę go sobie, idealna konsystencja, działanie ? No zobaczymy. Krem na nogi zostawiam na wiosnę, a do biustu - będę używać, kiedy przestanę być matką karmiącą, mojej dwu i pół rocznej Natalki ;)) Ceny około od 20 do 60 zł
- niedawno odkryłam magiczną rolę peelingu cukrowego do ciała firmy Bielenda. Rewelacyjnie pachnie, skóra jest aksamitna, gładka, nie potrzebuję dodatkowych kremów, żeby ją nawilżać! cena za 200 ml ok. 15 zł
- w ciąży używałam kremu Mustela, ale kiedy mam napływ większej gotówki, kupuję go, bo mogą go używać również moje córki. Idealny do suchej skóry, swędzenia czy podrażnienia. Więcej o nim przeczytacie na moim blogu rodzinnym ( cena za 200 ml około 80 zł )
- podobno są bardzo dobre kremy Eveline - znacie ich działanie? Chwalicie je sobie ?
Podsumowanie
Moim zdaniem przede wszystkim dla dobrego wyglądu naszej skóry oprócz kosmetyków pielęgnujących jest :
Sen, odpowiednia dieta, stronienie od solarium, dokładne oczyszczenie skóry przed snem, unikanie stresu ;)
Fajne zestawienie i recenzje, Zieje chyba każdy lubie, sama ją kupiłam po raz pierwsz, gdy byłam w Polsce i jest ok.
OdpowiedzUsuńTy i tak, bez tego pieknie wygladasz :) Oczy i usmiech, piekne włosy, figura, elegancja - to już samo w sobie robi swoje :)))
Miłego dnia
Marysiu, dziękuję Ci bardzo za miłe słowa, usłyszeć je od Ciebie to sama przyjemność!
UsuńMogę polecić Ci masło Bielenda do ciała w podobnej tubie jak ten peeling ze zdjęcia
OdpowiedzUsuńJasne, pisz śmiało! Chętnie przetestuję ;)
UsuńO takie:
Usuńhttp://www.bielenda-sklep.pl/index.php?action=Wi%EAcej&rec=392&
ten zapach w linku jest dla mnie najładniejszy
Ty zdaje się, ze lubisz z olejkiem araganowym, też taki jest:
http://www.bielenda-sklep.pl/index.php?action=Wi%EAcej&rec=337&
Możesz spróbować :) Masło jest w tubie, więc wykorzystasz do ostatniej kropelki i ma fajną konsystencję :)
Josephine
Bardzo fajny post :) Jesteś piękną kobietą,nie są Ci potrzebne żadne zabiegi u kosmetyczki :)))
OdpowiedzUsuńMinimalizm w dbaniu o skórę to fajna sprawa. Wystarczy znaleźć kosmetyki,które na nas działają
i zostawić to tak jak jest,a skóra będzie nam za to wdzięczną :)
Pozdrawiam
biszkopcik86.blogspot.com
Masz rację!
UsuńDziękuję ;)
Geny i regularnośc jest kluczem , i nie trzeba wydawać fortuny na mazidła i mikstury odmladzajace , ot co !
OdpowiedzUsuńTo taki Moj komentarz do blogosfery i 1000 kremów używanych przez blogerki :) i często sięgających po Diory czy inne cuda ;);)
Ty wyglądasz olsniewajaco po Ziaji czy Dermice ;) i tego niejedna może Ci zazdrościć
Ja uwielbiam kosmetyki z iwostinu, choć moja dostępność dO nich jest niewielka
Aniu, dziękuję za te słowa ;)
UsuńJak si sprawdza samoopalacz?:) Nie zostawia smug? Długo się utrzymuje? Szukam idealnego, dlatego pytam:)
OdpowiedzUsuńPo nałożeniu jest ok, ale musimy bardzo dokładnie i równomiernie go nałożyć. Niestety, zostawia na drugi czy trzeci dzien, po kąpieli smugi ;( Ale nie jest najgorszy. Moja zasada, posmarować się nie wielką ilością np raz w tygodniu, a nie dzień po dniu ;) To będzie ok ;)
UsuńJa polecam z Dax Cosmetics o taki:
Usuńhttp://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=23761
Niedrogi i nie pozostawia smug, bo przyciemnia skórę stopniowo, delikatnie
O! wypróbuję!
UsuńJa z pewnością też :)
UsuńFajny post, teraz można wiedzieć jakie kosmetyki są warte uwagi ;D
OdpowiedzUsuńTołpy nie próbowałam, natomiast lubię masło do ciała z Green Pharmacy!
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńJesteś bardzo śliczna i tak jak koleżanka wspomniała wcześniej bez tych wszystkich kosmetyków wyglądasz pięknie :-D
Ślicznie wyglądasz.Masz rację geny i dobre odżywianie to podstawa.Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńhttp://balakier-style.pl/
Fajnie, że nie przesadzasz z pielęgnacją, czasem mniej znaczy lepiej.
OdpowiedzUsuńA i dobra dieta, nawilżone powietrze i miękka woda z kranu czasem zdziałają więcej niż drogie kremy.
I zaskoczyłaś mnie, że jeszcze karmisz piersią. Podziwiam:). Ja Wojtka karmiłam 10 miesięcy, a i Malutką pewnie odstawię w podobnej okolicy. Także podziwiam, że jeszcze cyckujecie:).
Tak cyckujemy i najlepsze w tym wszystkim, że nie widać końca ;))
UsuńDobre określenie ,, cyckujemy ,, bo z karmieniem to już ma nie wiele wspólnego .
UsuńZazdroszczę bezproblemowej cery , moja z wiekiem mam wrażenie staje się coraz bardziej problemowa . Wszystko to prawda , sen , dieta , unikanie stresu, tylko jak to wszystko sprytnie osiągnąć ? Szczególnie to unikanie stresu ;)
Pozdrawiam
http://karuzelka.blogspot.com/
Ważne jest aby zachować równowagę np często brakuje nam snu, ale dietę mamy odpowiednią itp. ;)
UsuńCyckujemy to tylko taka nazwa dla zabawy , my wciąż sie karmimy ;)
fajny post. uwielbiam takie:) podobnie jak Ty stronię od solarium i uważam, że dieta to podstawa pielegnacji:) z eveline używam produktów do ujędrniania i antycellulitowych i baaardzo sobie je chwalę i z czystym sumieniem polecam. mam teraz balsam spa z tej firmy i efekt oceniłabym na 8,5:) pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMonia, właśnie dużo dobrego słyszałam na temat Eveline i chyba coś zamówię, zeby wypróbowac - właśnie balsamy ujędrniające ;)
UsuńPotwierdzam. "Ujędrniacze" z Eveline są świetne. Z Lirene w sumie też niczego sobie ;-)
UsuńOglądam bloga od kilku dni i bardzo mi się podoba :-) Jest super.
OdpowiedzUsuńPewnie dlatego, że jestem na podobnym etapie życia (rodzina, 30+ i praca)
Miło mi bardzo ;)
Usuńbędziesz zadowolona, zobaczysz:) to dobry wybór... mam tez krem do rąk z masłem karite z tej firmy.
UsuńOglądam bloga od kilku dni i jest super!
OdpowiedzUsuńTakich zestawień i umiejętności dopasowania odzieży mi brakuje :-(
do tego zdrowy rozsądek i minimalizm, który zdecydowanie polepsza stan skóry:) Twoja jest idealna. I chyba mam jak Ty. Nigdy nie miałam problemu z trądzikiem. Teraz przed 30-stką rozszalał się. Brakuje mi urodzić córkę i będę mieć doskonałą cerę hehe:D fajnie by było...
OdpowiedzUsuńNic Ci nie pozostało jak zajść w ciążę ;)
UsuńKochana wyglądasz przepięknie!!! Masz niesamowita urode, tylko pozazdrościć:)
OdpowiedzUsuńhttp://fashionbymegii.blogspot.de/
Droga Olu,
OdpowiedzUsuńRazem z mamą również stosujemy minimum z kosmetyków. Kosmetyczkę również omijamy szerokim łukiem :D
Czasami nakładanie przeróżnych mazideł na ciało i twarz może mieć odwrotny skutek.
Tak w ogóle, jesteś piękną kobietą i masz cudowne córeczki:))
Pozdrawiam!
Marcelina
Dziękuję bardzo! ;)
UsuńZawsze, gdy wchodzilam na Twok blog to w myslach mialam, ze kogos mi przypominasz, tylko nie moglam załapac kogo..... teraz juz wiem, jestes podobna do naszej bylej prezydentowej J.Kwasniewskiej...... czy ktos ci to kiedys powiedzial, czy tylko mi sie tak wydaje...... a to w koncu, jak Ty, piekna, elegancka kobieta..... Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZ taką opinią spotkałam się pierwszy raz ;) Jest mi niezmiernie miło, bo J. Kwaśniewską uważam, że kobietę z klasą, bardzo elegancką i piękną, tak jak napisałaś ;)
UsuńDziękuję ;)
Ja do codziennej pielęgnacji twarzy głównie używam marek Ziaja i Tołpa! Moi niezastąpieni faworyci :)
OdpowiedzUsuńKozie mleko też bardzo lubię. Dobre jest.
OdpowiedzUsuńBuzię właśnie mydłem myję i ciągle nie jestem zadowolona. Spróbuję jakiegoś płynu...
Cerę masz piękną, też należę do Twoich wielbicielek :) Pozdrawiam!
Ja zrezygnowałam z mydła - wysusza twarz, poza tym dobrze nie oczyści jej ;)
UsuńMasz bardzo ładną cerę Olu, no i w ogóle jesteś piękną kobietą. :) Na zabiegi też nie chodzę, Byłam kilka razy kiedyś na oczyszczaniu, na zamykaniu naczynek, na zmniejszaniu przebarwień.. Raz mi tak oskubała cerę że wyglądałam na pogryzioną przez osy, później już nie godziłam się na to. Teraz dbam o skórę sama, czasami z pomocą dermatologa. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńWłaśnie zawsze bałam się takich zabiegów, że mogą pogorszyć moją cerę.
Świetnie to podsumowałaś.
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki z Tołpy. :)
ja od pewnego czasu zakochana jestem we wszelkich kosmetykach z Ziaji. Świetny post Olu , lubię takie podsumowania .
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy i pożyteczny post. Jesteś śliczną szczęściarą, że nie masz problemu z cerą. Wiem jak to jest, kiedy nie trzeba się dodatkowo starać, żeby coś było piękne, jeśli dziedziczy się dobre geny. Serdecznie Cię pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję;)
UsuńWłaśnie zauważyłam, że jesteśmy równolatkami :))) Pięknie wyglądasz!
OdpowiedzUsuńOlu zgadzam się ze wszystkim co tu napisałaś!!!(tez mam suchą skórę).Bardzo ciekawy post !!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
To prawda, odpowiednia dieta to podstawa pielęgnacji :)
OdpowiedzUsuńJa też nigdy nie inwestowałam w droższe kremy, choć czasem warto. Po raz pierwszy kupiłam sobie produkt typowo apteczny i muszę powiedzieć, że jestem zachwycona. Mam strasznie suchą skórę, a ten krem świetnie nawilża (Avene Cold Creme). Polecam kupić na Allegro, gdyż cena nawet z przesyłką jest korzystniejsza niż w aptece.
OdpowiedzUsuńNa Twoje pytanie Oleńko odpowiedziałam u siebie. Może jak zajrzysz drugi raz, to jednak skusisz się na konkurs ;-)
W takim razie pisz do nich koniecznie ;-)
UsuńP.S. Kiedyś pytałam czy nie wiesz dlaczego wyświetla się u Ciebie moja stara nazwa bloga i właśnie znalazłam odpowiedź. W projekcie blogera trzeba wejść w zakładkę UKŁAD i tam, gdzie masz zapisane swoje ulubione blogi musisz zmienić nazwę ;-)
Takie proste, a ja się tyle nad tym głowiłam :p
Widzę tutaj wiele znajomych produktów! Ja również bardzo lubię kremy do twarzy z Ziaji- są tanie i bardzo dobre :)
OdpowiedzUsuńGeny to podstawa niestety (dla Ciebie stety ;)) pięknie wyglądasz! Dermika mnie zaciekawiła
OdpowiedzUsuńmasz piekna buzie <3
OdpowiedzUsuńNa stare lata utwierdziłam się w przekonaniu, że żadne kosmetyki nie zapobiegną starzeniu, ani powstaniu zmarszczek - nawet te najdroższe;)
OdpowiedzUsuńTak jak Ty uważam, że tanie nie znaczy gorsze. Choć jeszcze w okolicach trzydziestki myslałam odwrotnie;)
Ola Ty masz na dodatek super geny i urodę klasyczną, taką która z wiekiem tylko zyskuje:)))
Pięknie wyglądasz i nikt by nie powiedział, że masz tylko trzy lata do 40-stki:D
Do ciała używam tych samych balsamów!:D
Edyta, słonko - dziękuję za miłe słowa ;)
Usuńświetny post Olu ! wyglądasz obłędnie ...a czerń i czerwień to zdecydowanie Twoje kolory <3
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie :)
Zawsze piękne Olu wyglądasz, dbasz o siebie i to jest bardzo ważne....unikanie stresu to w tych czasach najbardziej trudne...pozdrawiam....
OdpowiedzUsuńMasz naprawde piękną i promienną cerę:) ja musze się przyznać, że nie używam zbyt wielu kosmetyków do twarzy tzn. tak naprawdę używam tylko mleczka oczyszczające do zmywania makijażu, i czasami wody termalnej, ale też nie myje twarzy wodą zwykła, kiedy choć raz umyję wodą od razu wyskakuje mi jakiś pryszcz i strasznie mam wysuszoną skórę:(
OdpowiedzUsuńKrem gold 24 k firmy Dermika to jeden z moich ulubionych produktów do pielęgnacji twarzy ! Uzywam go już od kilku miesięcy i jestem po prostu zachwycona. krem super pielęgnuje skore- dobrze nawilża, wygładza a oprócz tego sprawia ze skora wygląda naprawde mlodziej. Zmarszczki sa wypełnione, skora napięta i uelastyczniona. Polecam naparawde fajny efekt już po kilku dniach stosowania :)
OdpowiedzUsuńświetne kosmetyki :) ja tez lubię ten krem dermika gold 24 moja skora złoto bardzo polubiła. Krem super odżywia wygładza, zmarszczki sa mniej widoczne - naprawde fajny profesjonalny produkt - polecam :)
OdpowiedzUsuń