Lubię Walentynki. Dlaczego nie ? Wcale się nie buntuję, że to komercyjny dzień. Trochę kiczu nikomu nie zaszkodzi, a narysować serduszko, czy kupić lizaka z napisem kocham, to fajne , zabawne i bardzo miłe gesty!
Jesteście za ?
...............................................................................................................................................................................................................................................
Chciałam koronki na bal, ale jak zwykle wyszło inaczej. Te które miałam na oku, w rzeczywistości nie spełniały moich oczekiwań. W ostatniej chwili znalazłam sukienkę, która okazała się strzałem w dziesiątkę, choć początkowo, co do jej kroju nie byłam przekonana. Oddałam ją w ręce krawcowej, która po małych przeróbkach, idealnie dopasowała ją do mojej figury. I oto jest mała czarna, w bardzo skromnym wydaniu, którą podrasowałam kabaretkami, dodając dla równowagi delikatną biżuterię ;)
photo: Emily
sukienka - showroom
torebka - Bershka
szpilki - Zara
naszyjnik - H&M
Olu, wyglądasz zjawiskowo. Ślicznie Ci w nowej fryzurze.
OdpowiedzUsuńWprawdzie na razie tylko wpadam od czasu do czasu do blogosfery, ale nie mogłam odmówić sobie tego komentarza. :)
Moc podrowień.
Dziękuję Basiu ;)
UsuńPowrót do czerni ?! I skróciłaby włosy ???!!! Ślicznie po prostu !!!!!
OdpowiedzUsuńTak włosy są krótsze, ale nie czarne ;)
UsuńAniu, na zdjeciach wyszły ciemniejsze ;)
Ale dzięki!
Ja cie lubiłam w czarnych !
UsuńWyglądałaś pięknie!
OdpowiedzUsuńTa sukienka to wybór wcale nie gorszy od koronek :)
Jest elegancko, ale po walenyynkowemu seksownie i kusząco ;)
A - i ja też lubię Walentynki ;) jak dla mnie to przeurocze święto :)
O właśnie, słowo urocze, jest trafne! ;)
UsuńSuper !!! Pięknie Ci w tej fryzurce :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Ślicznie :)
OdpowiedzUsuńwww.evelinebison.pl
Pięknie jak zawsze Pani Olu. Od dawna podglądam Pani bloga i próbuję coś czasami zaczerpnąć:) A uroda i styl...nieziemskie:) Pozdrawiam Kasia
OdpowiedzUsuńKasiu, dziękuję!
UsuńPięknie, mała czarna ma fajny krój.
OdpowiedzUsuńJAka piękna!!!!!
OdpowiedzUsuńJak pięknie się prezentujesz :)
OdpowiedzUsuńGreat dress! Very sexy!
OdpowiedzUsuńMy blog: Street Style City
Also have a look at my photography page: Photography
Olu, pięknie wyglądasz, bardzo kobieco. Uwielbiam nosić sukienki, a Twoja bardzo mi się podoba. Mam nadzieję, że świetnie się bawiłaś:-). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCałą noc przetańczyłam, dziękuję!
UsuńNo no no sexy lady ;) Ślicznie wyglądasz, mała czarna to jest to!
OdpowiedzUsuńwow bosko wyglądałaś;)
OdpowiedzUsuńhttp://fashionmakeup-czarnulaxyz.blogspot.com/
Wow, wow, wow! Pięknie i bardzo kobieco!
OdpowiedzUsuńpięknie wyglądałaś! *___*
OdpowiedzUsuńja tam lubię walentynki...cudnie wygladasz
OdpowiedzUsuńSuper!
OdpowiedzUsuńPIEKNY ZESTAW
OdpowiedzUsuńpięknie Olu!!!
OdpowiedzUsuńPiękna sukienka!
OdpowiedzUsuńpięknie, kobieco, zmysłowo i o to chodzi, przecież to święto zakochanych, Olu jesteś piękną i bardzo zgrabną kobietą. Pozdrawiam Babooshka Marzena
OdpowiedzUsuńMarzenko ;)*
UsuńOlu piękną jesteś kobietą i zadbaną i bardzo lubię tu do Ciebie zaglądać. Niepokoi mnie jednak znamię na Twoim ramieniu. Jest w takim miejscu, takiego rozmiaru i koloru, że warto rozważyć usunięcie.
OdpowiedzUsuńWyszło inaczej, ale pięknie!!!
OdpowiedzUsuńWyglądasz jak księżniczka! Ale taka zmysłowa...
Piękna!!!
You look gorgeous in that strapless dress! :)
OdpowiedzUsuńLoving the fishnet tights and the heels too! Glamorous look! :)
YouTube | Blog: Geekette in High Heels | Instagram
Nie wszystko w moim guście, ale wyglądasz super! Gratulacje
OdpowiedzUsuńślicznotko...obcięłaś włosy !! teraz widzę,że to już jakiś czas temu,tyle mnie u Ciebie nie było :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie ! i mężuś chyba był dumny z takiej walentynkowej żony:)
Świetnie wyglądasz! ;)
OdpowiedzUsuńPrzepiekna sukienka!!! Ola wygladasz fantastycznie!!!
OdpowiedzUsuńYou are an incredibly beautiful woman. You always take my breath away x
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz! Zdradzisz, co to za szminka?
OdpowiedzUsuńBardzo ładna sukienka + wszystkie dodatki :) Wyszło super :)
OdpowiedzUsuń