czwartek, 29 stycznia 2015

Powrót do pracy i zestaw a la Cindy Crawford

W zeszłą sobotę bawiłam się na balu karnawałowym w stylu lat 90. Parę godzin przed imprezą, szukałam w szafie ubrań, które będą kojarzyć się z moim dorastaniem. W latach 90 tych byłam nastolatką i wydawało mi się, że będzie to łatwe zadanie ;) Szybko jednak okazało się, że nie jest to takie proste!
Mój pierwszy strój okazał się dla mnie zbyt udziwniony, dyskotekowy, po prostu taki "nie mój", mimo, że uwielbiam nosić topy. Przeglądając na szybko internet, wpadłam na pomysł, że ubiorę się jak Cindy Crawford , w dżinsy z wysokim stanem i białą koszulą wiązaną w supeł. Charakterystyczny zestaw jaki nosiły kobiety w "tamtych" latach, ja w nim czułam się zdecydowanie lepiej!

Jak już wspomniałam na blogu rodzinnym, wróciłam do pracy, przez co mój czas na blogowanie znacznie się zmniejszył ;(  Jeszcze nie dawno siedziałam po nocach, żeby pisać posty i być z Wami. Taki układ mi odpowiadał, cały dom spał, a ja mogłam oderwać się od hałasu i zgiełku codzienności i relaksować się tutaj na blogu, gdzie jest moja przestrzeń, mój świat w którym się odnajduję. Teraz chodzę wcześniej spać, żeby o 5 rano być na nogach i zdążyć do pracy na 7 godzinę, a przede mną 80 km w jedną stronę,  Muszę się na nowo zorganizować, ogarnąć wszystkie obowiązki, żeby tutaj wrócić na dobre, przepraszam również, że jestem mało aktywna na Waszych blogach!!
Potrzebuję jeszcze trochę czasu, ale nie pozwolę na to, żeby mój powrót do pracy odebrał mi to co lubię najbardziej, prowadzić moje blogi.










photo : Emily

86 komentarzy:

  1. 80 km! To ja narzekałam przy 40km :) Wysypiaj się koniecznie! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To faktycznie daleko! A dlaczego musisz tyle jeździć. Wcześniej też tak jeździłaś? Wiesz na krótko to może ok, ale na dłuższą metę to będziesz zmęczona bardziej dojazdami niż pracą. Ja jeździłam 35 km w jedną stronę i jak wracałam do domu byłam zwłokami!

      Usuń
  2. Your hair is extra gorgeous in there, dear. You did such an amazing job with it! Your outfit does take me back in time and captures the era so well. I enjoyed so much how open your shirt is and how nicely the jeans fit ;) So sexy and exciting!!! You have made my night wonderful :)

    All Things Bright and Lovely

    OdpowiedzUsuń
  3. Otóż to ,nie zapominaj o nas i nadal rób blogi bo lubimy Cię oglądać. Powiem ,że nie konicznie tylko w bluzce na śiegu:) (szanuj zdrowie ).Życze powodzenia i pozdrawian :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te szaleństwo, juz się raczej nie powtórzy ;)
      Dziękuję!
      pozdrawiam

      Usuń
  4. Idealnie, ten zestaw podoba mi się najbardziej!

    OdpowiedzUsuń
  5. No :)
    Tamten zestaw a la Candy Girl bardziej z latami 80 -tymi się kojarzył :):)

    Pouklada się ... Choć niewątpliwie początki trudne , zwłaszcza męczące jak i z długimi dojazdami .
    Pokaz nam się w mundurze /):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och, dojazedy są męczące...a wieczorami padam ;(
      ha, ha w mundurze, Aniu raczej nie wolno mi tego robić ;)

      Usuń
  6. Fajny zestaw, choć lata 90 kojarzą mi się bardziej z minimalizmem Calvina Kleina.
    Powrót do pracy po długim czasie to chyba wyzwanie :) Przyznam, że nigdy tego nie brałam. Takie są wady własnej firmy, :( że nie mogłam pozwolić sobie na taki luksus.

    OdpowiedzUsuń
  7. piękna z ciebie Cindy :)
    trzymaj się dzielnie, dasz rade! my kobiety potrafimy wszystko ogarnąć!
    buźka

    OdpowiedzUsuń
  8. Chowaj się bo zimno:)
    Super wyglądasz!

    OdpowiedzUsuń
  9. Zdecydowanie a'la Cindy wyglądasz bosko :*
    kochana organizuj się i wracaj do nas szybko !

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajnie, rzeczywiście fajniejszy niż poprzedni :) Powodzenia w pracy, ja od nowego roku wróciłam na cały etat i przestawiam się.....

    OdpowiedzUsuń
  11. daleko masz do pracy :( takie dojazdy są bardzo meczące

    OdpowiedzUsuń
  12. Super, zestaw idealnie do Ciebie pasuje :) Życzę powodzenia w organizowaniu życia i czasu na nowo :)

    OdpowiedzUsuń
  13. tak,pamiętam jak u mnie zostawiałaś komentarze o 1 w nocy :) zawsze się dziwiłam,dlaczego nie śpisz :)
    Ja cały czas uwielbiam spodnie z wysokim stanem,w nich brzuch zawsze wygląda dobrze :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A teraz Gosiu padam po 22 giej ;(
      Dziś piatek, pozwolę sobie posiedzieć trochę dłużej na blogu, ale nie wiem czy dam radę...
      Spodnie z wysokim stanem są super!

      Usuń
  14. Wyglądasz pięknie, możesz tak śmigać na co dzień, ale na bal wybrałabym bardziej zwariowaną wersję w spódniczce. ;p
    robertakaaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Cudnie wyglądasz :) cudnie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ślicznie wyglądałaś!!! Brzuszek jednak został delikatnie odsłonięty - bardzo dobrze!!!
    I pięknie Ci w takich roztrzepanych włosach:)))
    Zdjęcia na śniegu cudnie wyszły!!!!

    Ola na pewno się szybko zorganizujesz... Poczekamy:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już chciałabym, żeby ten dzień nastąpił, na razie nie wiem w co włożyć ręce, kiedy wracam z pracy ;)

      Usuń
    2. Trzymaj się jakoś:)))

      Usuń
  17. I love your style :)

    http://gagenka.blogspot.cz/

    OdpowiedzUsuń
  18. Napatrzeć się nie mogę na Ciebie, jesteś tak piękną kobietą, tak elegancką i zmysłową, inspirujesz.
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli nie tylko ja tak mam:)....na Olę można patrzeć i patrzeć ...zawsze elegancka ;)
      Mocno ściskam Olu !!

      Usuń
    2. Dziękuję bardzo!
      Naprawdę nie wiem co powiedzieć!

      Usuń
  19. Świetna stylizacja:) bardzo mi się podoba
    mowmikate.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  20. Stylizacja śliczna. No pięknemu to zawsze we wszystkim dobrze ;)
    Powodzenia w pracy, ogarnięcia nowych obowiązków i powrotu do blogowania ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. cudowny zestaw a Ty świetnie w nim wyglądasz:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo ładnie wyglądałaś, podoba mi się zestaw który sobie dobrałaś. Kiedyś uwielbiałam ćwiczyć razem z Cindy Crawford, do dziś mam jej płyty DVD:-). Powodzenia w pracy, pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy nie ćwiczyłam z Cindy, ale to kobieta która inspiruje,
      dzięki!

      Usuń
  23. Mnie by wykończyły takie dojazdy, więc podziwiam, że masz w sobie tyle siły :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Uwielbiam takie poszarpane dżinsy i z tą białą koszula po :)prostu ekstra wyglądają

    OdpowiedzUsuń
  25. Pasuje Ci :)

    http://sk-artist.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  26. Rewelacyjna koszula i super spodnie!

    Pozdrawiam, M.
    http://hipnature.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  27. sexi mamuśka:)super wyglądasz,świetne spodnie:*

    OdpowiedzUsuń
  28. o, no proszę, nie wiedziałam, że takie wiązanie koszuli, to "pamiątka" po latach '90 ;)
    ja do dzisiaj tak koszule wiążę ;P

    w każdym razie - i Tobie w nim do twarzy, bo uroczo w takiej "młodzieżowej" odsłonie wyglądasz, Olu ;)

    trzymam kciuki, żeby udało Ci się tak czasem zagospodarować, żebyś mogła pogodzić pracę, życie rodzinne i blogowanie!

    OdpowiedzUsuń
  29. Pani Olu, to jest praca 8h? Czy zmianowa? Bo bardzo mnie ciekawi kto dziewczynki szykuje i młodszą odprowadza i odbiera? Jest ktoś chętny do pomocy?
    Ja jeszcze nie wróciłam , bo mąż codziennie pon-piąt od 8-18, a i soboty czasami. Nie mam nikogo chętnego co by mi trochę pomógł organizacyjnie...ale brakuje mi....ludzi! bardzo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak na 8 godzin.
      Na chwilę obecną Jurek ma urlop, ale i jak on wróci do pracy, to rano Natalkę będzie szykować do przedszkola starsza córka, musi ją ubrać, uczesać ( na szczęście Emilka jest bardzo odpowiedzialna i opiekuńcza), Natalkę zabierze do przedszkola sąsiadka , która mieszka obok i pracuje w przedszkolu, gorzej będzie z odbieraniem jej z przedszkola ;( Jeszcze nie wiem dokładnie jak sprawa będzie wyglądać, bo Natalka w przedszkolu jest tylko do 12 stej, będę starac się ją zostawiać dłużej, ale nie chcę jej stresować, tym bardziej, ze mnie nie ma już w domu całymi dniami ;(

      Usuń
    2. Dobrzy ludzie(sąsiadka) to już wiele. A i pani jest w takiej komfortowej sytuacji, że nie chorują dziewczynki, moja dwa dni w p-kolu i chora! A i starszy syn, też choruje;(
      Pozdrawiam

      Usuń
  30. Podziwiam Cię z tym wczesnym wstawaniem, kiedyś przez wakacje dorabiałam sobie i też musiałam dojeżdżać żeby zdążyć na 6 ;) Wstawałam już o 4:30,a po przyjściu do domu byłam nie żywa, o 20 już spałam i tyle było z tego życia ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jak masz jeszcze dwoje dzieci, to już w ogóle sprawa kiepsko wygląda ;((

      Usuń
  31. Ale fajnie wyglądasz ! To był dobry wybór z ta koszulą i jeansami :) Życzę byś miała tego czasu jak najwięcej na prowadzenie bloga :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Następnym razem poprosimy o zestaw a la Randy Crawford.
    Frank Sinatra

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Franku, wiesz że lubię Randy, zresztą Ty też ;)
      Z tym zestawem będzie gorzej, no ale kto wie.
      Zaglądaj ;)

      Usuń
  33. Piękny strój ! Lubię tu zaglądać, wiem, że w natłoku obowiązków (sama podróż do pracy tyle km może męczyć) może być ciężej z blogami, ale ja tu i tak będę i czekam na nowości :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  34. A nie przeziębiłaś się Olu robiąc te zdjęcia? Współczuję pracy tak daleko. Trzymam kciuki, aby wszystko się poukładało. Pozdrawiam serdecznie.
    http://balakier-style.pl/

    OdpowiedzUsuń
  35. Gorąca laska z Ciebie, zdjęcia na śniegu piękne ale wymagające wytrzymałości ;-) Wyglądałaś pięknie, widziałam już wcześniej na FB dzisiaj tylko potwierdzam na piśmie.

    OdpowiedzUsuń
  36. Love the combination of jeans and heels and snow! :)

    Very stylish! :)

    Geekette in High Heels

    OdpowiedzUsuń
  37. A gdzie pieprzyk???? To znak rozpoznawczy modelki ;)

    Ola, czy pracujesz w Katowicach???

    OdpowiedzUsuń
  38. BEAUTIFUL MOMENT FOR YOUR PERFECT PICS
    I LOVE IT

    OdpowiedzUsuń
  39. stylizacja trafiona w 10! idelanie wpasowuje się w kilimat imprezy:)
    ściskam i życzę stabilizacji obowiązków i znalezienia czasu na odpoczynek;)

    OdpowiedzUsuń
  40. jak już mówiłam wcześniej, zestaw rewelacyjny, lepiej wybrać nie mogłaś :) Pięknie :)
    ja zmieniłam pracę i teraz właściwie cały dzień jestem po za domem, mam bardzo mało czasu na bloga, też staram się chodzić wcześniej spać (teraz już powinnam właśnie spać) ale czasami mi to nie wychodzi, bo chcę być aktywna na swoim blogu i na innych blogach :) Ale teraz już zmiatam do łóżeczka :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Zaglądam na Twojego bloga już od dłuższego czasu:) super wygladasz w tej stylizacji:))) jak po urodzeniu dwóch córek można mieć taka figurę? Czy to geny?
    Co do pracy to znam ten ból dojazdów. Od dwóch lat jeżdżę do pracy 55 km:) też wstaje o 5.00 :/ powiedz mi jak znajdujesz siłę na to wszystko? Ją nie mam dzieci a czasami mam dość tych dojazdów i marze o pracy niedaleko domu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olu, przepraszam, że tak późno odpisuję, aż mi wstyd ;((
      Po prostu nie nadążam ze wszystkim odkąd wróciłam do pracy.
      Dziękuję Ci za miłe słowa, a z tą figurą, bez przesady, nie jest taka idealna.. ;)
      Brak mi sił, żeby ogarnąć wszystkie obowiązki, dojazdy potrafią zmęczyć, wczesne wstawanie również.
      a potem powrót do domu i do obowiązków, do dzieci...brak czasu żeby podzielić to wszystko po równo , ale byle do wiosny ;)

      Usuń
  42. Powolutku wszystko sobie poukładasz!

    OdpowiedzUsuń
  43. świetnie wyglądasz :) spodnie super :)

    OdpowiedzUsuń
  44. na prawdę piękna z pani kobieta, mam 18 lat i szczerze mówiąc nie jedna dziewczyna w moim wieku nie ma do pani startu ;)

    OdpowiedzUsuń