Dziś po domowemu, czyli akcesoria bieliźniarskie i to co pokażę w najbliższym czasie na blogu.
Firma Oysho to hiszpańska marka, znajdziemy w jej sklepach klasyczne, seksowne czy urocze produkty bieliźniarskie, ale również buty, stroje kąpielowe czy odzież sportową. Nie zawiodła mnie ich jakość, idealne koronki, bawełna, czy delikatne przezroczystości.
Jeszcze latem, kiedy były przeceny zaopatrzyłam się w ciepłe kapcie, szlafrok, szarą koszulkę bawełnianą, czy subtelną halkę do spania ;) Teraz czekam na przeceny, bo poluje na te buty, spodnie , haleczkę, kapelusz, a nawet poluję na ten koc do pokoju dla Natalki ;)
Na blogu pokażę się w malowanej ręcznie bluzce ;) Tego jeszcze u mnie nie było, ale na początek odsyłam Was do sklepu Letycja, lub facebook
Firma Fiore zrobiła mi niespodziankę i w mojej szafie znalazły się wzorzyste rajstopy ;) Już dawno ich nie nosiłam, ale te które przyszły są tak komfortowe w noszeniu, a deseń jest wyjątkowy, że się skusiłam i za niedługo pokaże je na blogu w jakimś ciekawym zestawie.
Prześliczna bielizna i rajstopy. :)
OdpowiedzUsuńhej, ta haleczka co masz na zdjęciach wygląda troszke (nie obraź się) jak z bazarku a nie z tego sklepu-co nie oznacza że nie jest ładna. Tylko napewno kosztowała niemalo.
OdpowiedzUsuńPrzepiękny jest ten sweterek? z tym kwiatem. Uwielbiam takie kobiece motywy, pozdr
he, he nie obrażę się ;) Trudno pokazać coś na zdjęciach, żeby odzwierciedlało i dobrą jakość i jej piękno ;)
UsuńMusisz uwierzyć mi po prostu na słowo ;))
Lubię ją też przede wszystkim za to, że jest świetnie skrojona i idealnie leży ;)
hej, napewno ta haleczka by ukazała cała swoją okazałość gdyby było zdjęcie Twoje w niej, pozdr
UsuńRajstopy wyglądają cudownie napewno zajrzę do sklepu może i mi uda się coś upolować ;-)
OdpowiedzUsuńJa lubię je nie tylko za deseń, ale też za jakość ;)
UsuńBielizniane ciuszki sa bardzo kobiece. Tobie pasuja idealnie!
OdpowiedzUsuńMi podoba sie ta malowana bluzeczka, baaaardzo. Czekam na Ciebie w niej;)
Pozdrawiam Olu! Anka
Będzie sweterek, tylko niech ta pogoda nieco się poprawi, albo troszkę wyjdzie słonko za chmur ;))
UsuńŁadne rzeczy . Ale Halka kojarzy mi sie z przeszłą epoką ;);)wole juz nazwę peniuar
OdpowiedzUsuń. takie wziewne peniurary w domu w którym są dzieci ... No no ....
Aniu, jak są dzieci to nam nie wypada w takich chodzić?
UsuńBo ja chodzę zawsze i nie wyobrażam sobie innej koszulki do spania ;)
Przy córeczkach można jak najbardziej!
UsuńAle ja mam syna... Jakoś tak byłoby mi głupio;)
Na dodatek jestem zmarzluch, więc lepiej nie pytaj w jakiej śpię piżamie:D
A Twoja haleczka jest prześliczna!
Bluzeczka też!!!:)))
Nie chodziło mi o to, że w niej cały dzień paraduję, tylko wieczorem i zakryta szlafrokiem ;)
Usuńbardzo podoba mi sie ta malowana bluza, zaraz "lecę" do sklepu :)
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com/
Polecam!
UsuńMalowany sweterek jest cudowny !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :):):)
Czekam na stylizację ze sweterkiem, wygląda swietnie!
OdpowiedzUsuńPodobne buty na jakie polujesz są w Diverse, z tym że kiepsko z rozmiarami:
OdpowiedzUsuńhttp://www.diversesystem.com/kolekcja-damska/buty/buty-wysokie/buty-caligas.html#czarny
Zaraz zerknę ;)
UsuńMalowana bluza piękna, koszulka też. Choć ja osobiście uwielbiam męskie piżamy, a teraz kiedy jest chłodniej polarowe albo bawełniane "mundurki"
OdpowiedzUsuńNie cierpię w takich spać, ale zimą mogę w takich chodzić wieczorami, męskie są fajne ;)
UsuńPodziwiam osoby, które potrafią spać w halkach/koszulach nocnych...Przecież w nocy przy każdej zmianie pozycji to wszystko się "przekręca" i ciągnie !
OdpowiedzUsuńA ja lubię i właśnie te kuse mi się wcale nie przekręcają czy ciągną ;)
UsuńWłaśnie w "Moim Mieszkaniu" widziałam ostatnio po raz pierwszy kaputki z tej firmy Oysho, wcześniej jej nie znałam.
OdpowiedzUsuńKoszulka śliczniutka :))
Ja Oysho też od niedawna znam, a polubiłam bardzo;)
Usuńsame śliczności ale to prawda...mi też się przekręca w nocy i to bardzo denerwuje :) aczkolwiek jakie to piękne,czasami warto się pomęczyć :) zwłaszcza,że zanim się wyląduje w łóżku warto jeszcze poparadować w takiej haleczce :)
OdpowiedzUsuńTe kuse haleczki są tak delikatne, że wcale mi się nic nie przekręca czy coś tam ;)) Właśnie na odwrót te długie, zakrywające ciało mnie denerwują i toleruję je tylko kiedy w nich chodzę, a nie śpię ;)
UsuńOj tak, pogoda jest okropna. Irytuje mnie to, że rano wstaję i jest ciemno, a jak wracam z pracy to też jest ciemno. Brak mi słonecznej pogody. Nie musi być ciepło, ale żeby chociaż słońce świeciło!
OdpowiedzUsuńJa wolę spac w spodenkach i koszulce. Nie lubię, gdy halka czy koszula nocna przekręca mi się albo podciąga się.
..bo słonce jest lekarstwem na wszystko ;')
Usuń. Koszulka nocna piękna , jednak ja wolę zwykłe bawełniane. Bluzka malowana ręcznie skradła moje serce, chętnie widziałabym ją w mojej szafie. Olu czekam na stylizację
OdpowiedzUsuńTak niebawem pokażę się w bluzeczce ;)
Usuńbardzo dobre zdjęcia, pogoda niestety nie zachęca, a co do koszulki to podoba mi się krój i kolor
OdpowiedzUsuńporadnik modowy:http://youbeefashion.blogspot.com/
Zimą bym zamarzła w takiej koszulce ale latem czemu nie? Ja osobiście wolę piżamki. Wygoda i ciepełko przede wszystkim, ale ja zmarźluch okropny jestem. Sweterek i rajstopki super.
OdpowiedzUsuńcudownie
OdpowiedzUsuń♕
pozdrawiam kochana,
Ola
malowidła na sweterkach - super:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Oysho!! Mają naprawdę prześliczne, czarujące rzeczy :)
OdpowiedzUsuńW moim mieście jest Oysho, ale boję się tam wejść, bo pewnie zostawiłabym tam cały budżet
OdpowiedzUsuńTa koszulka cudowna, uwielbiam takie. Bardzo też podobają mi się piżamy z długimi flanelowymi spodniami w kratę, ale podobnie jak Ty, mogę w nich chodzić wieczorem, ale za nic w świecie w takich nie zasnę :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładne perełki :)
OdpowiedzUsuńCudowności :D
OdpowiedzUsuńPiękna ta szaro - lilowa kolorystyka!
OdpowiedzUsuńpięęęękne rzeczy !!!
OdpowiedzUsuńTyle fajnych rzeczy, że nie wiadomo na co patrzeć :-)
OdpowiedzUsuńPiękne " fatałaszki", baaardzo kobiece. Pozdrawiam Cię ciepło!
OdpowiedzUsuńSame perelki u ciebie :) A Oysho uwielbiam!
OdpowiedzUsuń