Na szczęście wciąż jest ciepło, ale co tu dużo mówić, deszcz mi przeszkadza, bo spacery z dziewczynkami przekładam, tak samo nasze po południowe długie wypady na rower.
Chyba, że będę jeździć w deszczu, tak jak ostatnio, kiedy wybrałam się z Natalką, deszcz zupełnie nas zaskoczył, wróciłyśmy całe przemoknięte. Natalka dzielnie zniosła podróż w foteliku. Schowała główkę pod moją bluzkę i mocno mnie przytuliła, a ja pędziłam ile sił w nogach, wolałam wrócić do domu, niż chować się pod drzewem.
Fajnie było. Natalka podekscytowana opowiadała o naszej przygodzie tatusiowi i Emilce, która w końcu wróciła z Włoch!
Moja maxi spódniczka, jedna z ulubionych, pamiętacie ją? Dla przypomnienia, noszę ją również tak klik.
spódnica - Oasis
top - H&M
sandały - Zara
naszyjnik - H&M
torebka - Asos
okulary - Ray Ban
W Pepco widziałam bardzo podobne zwiewne plisowane spódnice własnie takie na 3/4. U nas w przecenie za 3 zł :))
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie i do wzajemnej obserwacji :) www.aneczka84.blogspot.com
wygladasz przeslicznie tak z odkrytymi ramionkami, spodnica ma wspanialy kolor!
OdpowiedzUsuńpiękny kolor spódnicy, świetny set!
OdpowiedzUsuńOlu, kiedyś napisałaś, ze starasz się jezdzic na rowerze 2 godziny....jak łączysz tak dośc długie wyprawy z obecnością Natalki? czy Natalka jezdzi już sama na rowerku???
OdpowiedzUsuńTak jak napisałam wyżej Natalka siedzi w swoim foteliku rowerowym ;)
UsuńOna bardzo lubi podróże rowerem, jest przyzwyczjona, bo jak skończyła rok, dużo z nią jeździliśmy, mamy też przyczepkę rowerową http://wszystkodlamamidzieci.blogspot.com/2012/06/wczoraj-bylismy-na-wycieczce-rowerowej.html
Często sama pyta, kiedy pojedziemy na rower, dlatego prawie codziennie po południami, kiedy jeszcze Jurek jest w pracy zabieram dziewczynki i dużo jeździmy na rowerze, zanim przejedziemy okoliczne wsie, z pięknymi widokami na góry ( bo pod górkę też jest i to nie małą ;) mija dwie godziny. Polecam! ;)
wspaniała ta maxi :) pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńmam nadzieje ze masz błotniki w rowerze :)
OdpowiedzUsuńa wracając do zestawy to spódniczka (mam całkiem podobna) i sandałki mnie zauroczyły!
buźka
Uwielbiam spódnice maxi! Twoja ma przepiękny kolor:)
OdpowiedzUsuńSpódniczka rewelacyjna:)
OdpowiedzUsuńRaz mini, raz maxi...Ładnemu we wszystkim ładnie!
OdpowiedzUsuńSpódnica ma przepiękny głęboki kolor ! Plus Twoja uroda i nie potrzeba wiecej dodatków :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądasz. Ta spódnica ma piekny kolor ;-)
OdpowiedzUsuńFantastyczna maxi, pasuje Ci taki look! Jednak najbardziej wpadły mi w oko sandałki, są po prostu boskie!
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam na nowy post:
http://alanja.blogspot.com/2014/08/aczka-i-dzins.html
Wyglądasz pięknie !:)
OdpowiedzUsuńpięknie wyglądasz :) pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJa już wolę ten deszcz od tego skwaru. Po prostu szczerze nie cierpię upałów.
OdpowiedzUsuńA Twoja maksi świetna. I po raz kolejny napiszę, że uwielbiam Cię w bluzkach typu tuba.
Ja lubię gdy jest ciepło, nie przeszkadzają mi upały ;)
UsuńSpódnica ma piękny kolor!!! rzadko spotykany jak dla mnie, uroczo wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńpięknie wyglądasz !!! zielony z białym pięknie razem wyglądają :)
OdpowiedzUsuńja na upały nie narzekam, wręcz uwielbiam <3 Deszcz niech sobie w nocy pada :) A Ty wyglądasz obłędnie :)
OdpowiedzUsuńa Ty wiesz,że mam całkiem podobną spódnicę ,z sh,nigdy nie ubierałam,bo mi się zdaje ciut za szeroka,muszę przymierzyć :) ostatnio o niej myślałam,a tu patrzę a Ty w podobnej :)
OdpowiedzUsuńświetnie wyglądasz ,wiadomo :)
No to poszukaj ją zmierz i się nam pokaż ;)
UsuńPamiętam tę spódnicę! Nadal mi się podoba i Ty w niej:)))
OdpowiedzUsuńFajne dodatki - sandałki i naszyjnik nadały szyku całości.
U mnie tez dzisiaj lało! Na szczęście nawałnice nas omijają:)
Natalka miała przygodę:D
Dzisiaj na szczęście też nas burza oszczędziła ;)
UsuńMnie niestety dziś burza na rowerze dorwała..
OdpowiedzUsuńLook piękny i letni.. sandałki moją uwagę bardzo przykuły :) ściskam
Dziękuję wszystkim za miłe słowa ;)
OdpowiedzUsuńoch!
OdpowiedzUsuńwyglądasz prześlicznie!
piękna spódnica, nadaje całości romantycznego charakteru. ;)
pozdrawiam!
jesuswannatouchme.
<3
Piękna spódnica bardzo lubię takie zestawy na lato. U mnie od rana dziś pochmurnie niestety zapowiada się na burzę
OdpowiedzUsuńSpódnicę pamietam tez z innych zestawień. W każdym wyglądasz świetnie :-)
OdpowiedzUsuńPięknie, ramiona masz stworzone do takich topów. :)
OdpowiedzUsuńJa zdecydowanie wole upały, jestem ciepłolubnym stworzeniem ;) A Ty jak zwykle wyglądasz uroczo :)
OdpowiedzUsuńCudna jest ta Twoja plisowana maxi Olu, ma piękny kolor! Ech u nas też deszcz co chwilę przelatuje, nigdy nie wiadomo, czy nie wróci się do domu przemokniętym :D Ale dzisiaj cały dzień dzielnie chodziłam z parasolem i nawet nie miałam okazji go otworzyć, bo nie padało ;-)
OdpowiedzUsuńpięknie, oglądam teraz 07 zgłoś się i ta stylizacja przypomina mi ten klimat :) trzeba mieć naprawdę super figurę żeby pozwolić sobie na plisowaną spódnice. pozdrawiam, A.
OdpowiedzUsuńPiękna spódniczka Olu a Ty jak zwykle wyglądaz uroczo, sandałki cudo...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńwspaniały odmłodzony i promienny look i ta spódnica jest mega :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądasz :) Spódnica i buty mnie oczarowały :)
OdpowiedzUsuńhttp://fashionbymegii.blogspot.de/
Wyglądasz jak... nimfa!!! Przepięknie!!!
OdpowiedzUsuńP.S. Niestety na pogodę nie mamy wpływu :).
Wow! Plisowana w moim ukochanym odcieniu zieleni! Wyglądasz przecudnie z tą figurą jak bogini!!
OdpowiedzUsuńTa spódnica jest genialna!:)
OdpowiedzUsuńWow, jesteś piękną kobietą i chciałabym tak wyglądać w Twoim wieku ;)
OdpowiedzUsuńŁadna spódnica ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie http://violettdesigns.blogspot.com/
Olu, dawno mnie nie było, ostatnio doba mi się kurczy... A Ty znów pięknie się prezentujesz. A mnie trochę martwi, że prawie koniec lata. Od 3 dni tylko deszcz i deszcz...
OdpowiedzUsuń