niedziela, 13 stycznia 2019

Turcja, Side, hotel Otium Eco Club 2018

Wielu z Was pisało do mnie z zapytaniem, kiedy na blogu będzie Turcja! Odpowiadam  - już jest!
No w końcu :) 
Ufff sama cieszę się, że mam to już za sobą...
Trudno było mi się uporać z ogromną ilością zdjęć i znaleźć czas, aby uporządkować je i wrzucić do jednego folderu z napisem Turcja 2018.
Zaś wybrać najlepsze, to dopiero wyzwanie!

W Turcji byłam pierwszy raz i wybrałam hotel Otium Eco Club w Side, to bardzo rodzinny hotel,  ogólnie mówiąc - nie było pary, która nie miałaby dzieci. W hotelu jest mnóstwo atrakcji dla najmłodszych, ale również dla dorosłych. Hotel spełnia wszystkie moje oczekiwania, ale ja jestem kobietą, której naprawdę niewiele potrzeba, więc jak zasmakuję więcej takich luksusów, to zacznę mieć kaprysy :)
Bardzo lubię spędzać wakacje w ruchu, lubię przygodę, zwiedzać, ale w Turcji moje dziewczyny tak pokochały baseny, zjeżdżalnie i wygodę, że ruszyć się nigdzie nie chciały poza teren hotelu. Fajnie dostawać wszystko co dusza zapragnie, ale ja jednak muszę coś zobaczyć, więc wcześnie rano kiedy córki spały, wychodziłam z Jurkiem na spacer do najbliższego miasta Manavgat i obowiązkowo pojechaliśmy zobaczyć zabytkowe miasto Side.
Wszystko jest na zdjęciach!

W Turcji odpoczęłam, zapomniałam o codzienności, a monotonność, obowiązki, problemy, to wszystko znikło.  Było cudownie, było bajecznie !


Może Was zaskoczę, jak różne są moje stroje kąpielowe, ale ja je kocham, bo na wakacjach są dla mnie jak letnie sukienki! Wychodzę z założenia, że jak już mam w nim spędzać cały dzień, niech będzie najlepszy, a ja w nim najpiękniejsza. Hahaha  ;)

Na samym końcu znajdziecie moje ulubione.

Ściskam!
















































                                                                      Nasze poranne spacery do najbliższego miasta Manavgat.













 
                                                                                          Starożytne miasto Side. Urokliwe i piękne.












                                             Jak wyżej wspominałam, to moje ulubione bikini :)


  
                                     H&M


                                                Oysho


                                         H&M



                                                                                     
                                                                                             Calzedonia





                                      Calzedonia


                                   Calzedonia



                                         H&M


2 komentarze:

  1. Ten czarny, jednoczęściowy z wycięciem, jest genialny!!! Wyglądasz w nim zachwycająco!
    Zresztą w każdym ekstra, bo jesteś przezgrabna Ola!
    Super pamiątka ta relacja!
    Buziaki dla Ciebie i dziewczyn:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Ola tyle ciała, nieprzyzwoicie pięknego ciała pokazałaś...
    właściwie , to gdzie byłaś na wakacjach ?

    OdpowiedzUsuń