Moje zamiary i moje plany, żeby zwiedzić Warszawę zawsze kończyły się fiaskiem. Naszej stolicy nie znałam, nie widziałam na tyle, żeby w pełni być zadowoloną i nasyconą jej urokiem. Czy rzeczywiście jest piękna, fajna i Europejska?. Chciałam sama się o tym przekonać i wyrazić swoje zdanie. Poznać ludzi, miejsca, jej klimat, po prostu poznać Warszawę.
Takim bodźcem, który obudził ponownie chęć jej zobaczenia był festiwal Orange, a dokładniej Lana De Rey, która miała tam wystąpić. Wtajemniczeni, wiedzą, że to moja ulubiona wokalistka. Ostatecznie, zrezygnowałam z imprezy, która miała odbyć się w stolicy, na rzecz zwiedzania jej. Koncert Lany zostawiam na liście moich marzeń ;)
Zarezerwowałam hotel, kupiłam bilety na pociąg i zrobiłam spis miejsc, które chciałam poznać w czasie mojego krótkiego pobytu. Pojechałam z Emilką, Natalkę i Jurka zostawiłam w domu :)
Jadąc do Warszawy, obawiałam się, czy z moją kiepską orientacją w terenie, poradzę sobie, ale Warszawa okazała się przyjazna turystom i bez większego problemu, bardzo intensywnie i sympatycznie, spędziłyśmy 3 dni na zwiedzaniu.
Warto wiedzieć, że kupując bilety dobowe, dostępne w każdym kiosku, można poruszać się wszystkimi środkami komunikacji miejskiej. Świetne rozwiązanie!
Warto wiedzieć, że kupując bilety dobowe, dostępne w każdym kiosku, można poruszać się wszystkimi środkami komunikacji miejskiej. Świetne rozwiązanie!
Co zobaczyłyśmy:
- Stare Miasto, które tętni życiem. Podobał nam się gwar i tłum ludzi, koncerty, liczne kawiarenki, kolorowe budynki, syrenka, kataryniarz, Zamek Królewski...
Świat i klimat miasta zupełnie inny od naszego małego, spokojnego Skoczowa. Na co dzień może uciążliwy, ale dla turysty fantastyczny!
- Krakowskie Przedmieście, a tam Pałac Prezydencki, czy nawet hotel Bristol i dorożki na ulicach robią miłe wrażenie..
- Grób Nieznanego Żołnierza, a obok Ogród Saski.
- relaks przy dobrej kawie...
- metrem też fajnie się przejechać :)
- oczywiście Łazienki Królewskie, gdzie jest spokój i cisza.
- wiadomo, że Pałac Kultury i Nauki ...
ale wjechać windą i zobaczyć Warszawę z lotu ptaka, warto ?
- wieczorem dla rozrywki wybrałyśmy się do Teatru Kwadrat. Oczywiście bilety dużo wcześniej zarezerwowałam, na spektakl "Ślub doskonały" - z obsadą takich gwiazd jak Paweł Małaszyński, Marta Żmuda-Trzebiatowska, czy Katarzyna Glinka.
Fantastyczna sztuka!
a potem pieszo do hotelu... ,bo Warszawę nocą też trzeba zobaczyć!
- zwiedziłyśmy Muzeum Powstania Warszawskiego. Małe, ale robi wrażenie, genialny przekaz historii Warszawy. Ekspozycja przenosi w czasie...warto go zobaczyć!
Prawdą jest, że podróże kształcą ! Jeśli tylko możemy się zorganizować czasowo i finansowo, korzystajmy!
Za rok - Wrocław, albo Trójmiasto, a może jakaś stolica Europy...?
Wycieczka wygląda na udaną! Jednak patrząc na Wasze zdjęcia muszę napisać, że Ty jesteś piękną kobietą i córki też "wdały się" w Ciebie! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKiedyś chwilę mieszkałam w Warszawie i dzięki Twoim pięknym zdjęciom na nowo się tam przeniosłam :) Widać, że pobyt był udany i pewnie niejeden wspólny wypad przed Wami.
OdpowiedzUsuńAle Twoje córy Olu rosną :)))
Pozdrawiam serdecznie i życzę udanego tygodnia ♡♡
Piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńAleż ta Twoja córka już duża i piękna i podobna do Ciebie. WIdać, że udał Wam się pobyt w stolicy, piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńZnam trochę Warszawę w końcu kilka lat tam studiowałam i bardzo ją lubię :)A Twoje zdjęcia świetne :)
OdpowiedzUsuńPięknie obie wyglądacie, bardzo do siebie podobne. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę pobytu w Teatrze Kwadrat. Sztukę widziałam ale chętnie zobaczyłabym jeszcze raz.
OdpowiedzUsuńJa tez nigdy nie byłam w Warszawie turystycznie ;)
OdpowiedzUsuńSłużbowo , na konferencjach , egzaminach ...
I planuje kiedyś przyjechać
Kiedy z gwaru wielkiego miasta bedzie można skorzystać bez zmeczenia z pannami ;)
Ps. Za miesiąc śliczna Olu bede w Ustroniu , wyskoczysz na kawę ?! Niekoniecznie musi byc cynamonowa ?!
Aniu, jasne!
UsuńTylko musisz mi się wcześniej określić z terminem. W połowie lipca wyjeżdżam na wakacje dwutygodniowe ;
) ale byłoby fantastycznie się spotkać!
Oj taki wypad tylko na zwiedzanie do Wawy mi się marzy, przede wszystkim to Muzeum Powstania!
OdpowiedzUsuńPiekna fotorelacja! podoba mi się każde Twoje zestawieie
OdpowiedzUsuńAle piękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę przygody ;) a w takich okrągłych okularach prezentujesz się nieziemsko ;)
OdpowiedzUsuńPorcelainDesire
Super! Jak fajnie, że wybrałaś się tam tylko z Emilką, warto tworzyć też takie indywidualne wspomnienia z dziećmi.
OdpowiedzUsuńCzy tylko ja patrzyłam na Was, a nie na Warszawę? ;)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam Warszawę, byłam wiele razy, teraz z racji tego też,że mam tam córkę. Dla mnie najpiękniejsze miasto w Polsce. Zazdroszczę wycieczki ;)
OdpowiedzUsuńTeatr Kwadrat też oczywiście odwiedziłam kiedyś ;)
Emilka cała mama, piękne dziewczyny...
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia...pozdrawiam...
Och, ja do Warszawy tez zawsze w ,,interesach" ;) jezdzilam i niewiele jej znam. Egzaminy, koncerty, slub... nigdy nie bylo czasu na zwiedzanie. Mozliwe, ze w lipcu wybierzemy sie do stolicy z dziewczynkami :).
OdpowiedzUsuńgenialny pomysl z tym wypadem:)
OdpowiedzUsuńWrocław szczerze polecam!!!!
OdpowiedzUsuńPiękna relacja i fajna wycieczka!
Buziole dziewczyny:))
O nie! W Trójmieście (w sezonie) mamy szczerze dość tych wszystkich Januszy, Grażynek i ich parawaningu na naszych pięknych plażach. Trzymajcie się z daleka od Wybrzeża!
OdpowiedzUsuńPozdrowienia z Gdańska :)
Widzę że przez tych kilka dni Warszawa bardzo wypiękniała. Pewnie dlatego że ją odwiedziliście. :)
OdpowiedzUsuńCieszę się Oleńko że wycieczka wam się udała i mogłem zobaczyć takie wspaniałe zdjęcia. Robicie je naprawdę profesjonalnie.
A co do stolicy to widzę że czujecie się w niej jak "Syrenki" w wodzie. A Warszawa powinna wam podziękować, że tak ją przez kilka dni ozdobiłyście.