Dziś obiecany post kosmetyczny.
Co lubię i co po kolei nakładam na twarz:
1. podkład pharmaceris 02 sand - to delikaty fluid intensywnie kryjący. Ja mam suchą cerę, jest dla mnie doskonały. Używam go już ponad 3 lata i kupuję w aptece.
2. Mac Studio Fic - nc 40 lub Loreal - pudry kryjące. Jednak bardzo rzadko ich używam, nie lubię efektu maski. Wolę nakłądać sam podkład pharmaceris i nic poza tym. Czasem używam ich do zdjęć.
3. róż do policzków - Bourjois 85 sienne - zawsze używam różu do policzków, nawet przy bardzo delikatnym makijażu, lubię je mieć podkreślone.
4. pasta benefit - doskonała do krycia przebarwień lub krostek
5. cień emite - beztłuszczowy, rozświetla oko. Nakładam w wewnętrzym kąciku oka i podkreślam linie brwi. Jednak nie codziennie go używam, kiedy sobie o nim przypomnę ;)
6. Cashmere - idelana baza pod cienie. Nigdy nie miałam lepszej bazy! Ma cielisty kolor i kremową konsystencję. Cienie na powiekach nie osypują się, nie scierają, utrzymują się bardzo długo na oku.
7. tusz do rzęs Oriflame- lubię tusze tej firmy, zawsze kupuję tylko pogrubiające
8. Cienie do oczu / a.Oriflame brązowo/beżowe - używam codziennie, są delikatne, świetnie się nakładają. bardzo je lubię / b. Make up Factory - profesjonalne, idealne do malowania smoky eyes. trudno dostępne, w moim miasteczku już nie ma stoiska, a w internecie nie potrafię ich odszukać;( mają kolory od czarnego do szarego. / c. Inglot cienie w kolorach szarości i brązu ( dla mnie zbyt twarde, nie przepadam za nimi, jednak kolory brązu są ładne.
9. Inglot cienie do brwi czarne - podkreślam je specjalnym ukośnym pędzelkiem.
10. Pudrowy tusz do kresek Oriflame - jest fantastyczny, kreski na oku prawie codziennie maluję. Ten po nałożeniu rozcieram jak cienie.
11. szminki Kobo i Rimmel mam ich bardzo dużo, bo błyszczyków nie lubię. Kolory szminek to czerwień - Rimmel Kete 22, Kobo 112. Czerwieni rzadko używam, trakuję ją jako dodatek do stylizacji. Nie zawsze ją lubię, to czy mam ją na ustach, zależy od mojego nastroju ;)
Uwielbiam za to szminki w kolorze nude, Rimmel Kete 03, Kobo mocha 103.
Wkrótce post pielęgnacyjny twarzy i ciała
Pięknie na Tobie wyglądają, róż Bourjois uwielbiam. :)
OdpowiedzUsuńpharmaceris kocham go! :D
OdpowiedzUsuńVery interesting and informative post. And that first picture of you amazed me. Your beauty is so exciting and wonderful.
OdpowiedzUsuńhttp://downwithpants1969.blogspot.com/
Lubie twoje makijaże , bo są takie naturalne !
OdpowiedzUsuńAle chyba jestem z innej planety , bo znam z Twoich kosmetyków tylko cienie inglota , które chyba nigdy mi sie nie skończą :))
Ale chętnie przyjrze sie firmie Bourjois ... Słyszałam wiele dobrego i o micelach i cieniach
i mają najlepsze róże do policzków!!!! Ja dostałam od koleżanki pierwszy właśnie sienne, przywieziony z Anglii, mam go do dziś, nie ma już pędzelka i przykrywki a mimo to, to nieodłączny kompan lata ( zimą jestem dosyć blada). Czytałam gdzieś, ze właśnie Bourjois pochodzi z tego samego "koszyka" co Chanel, jakaś blogerka opowiadała właśnie że sama sprawdziła jakoś i skład są identyczne, różnią się tylko opakowania no i ceny
UsuńJa mam tylko róż do policzków tej firmy i sobie go chwalę. Ale ciekawa jestem innych, to ciekawe o czym piszesz, że porównywalny jest do Chanel ;)
Usuńteż byłam zaskoczona, ale dziewczyna u ktorej to czytałam na stałe mieszka w Anglii, więc może bardziej rozeznana. A w sumie jakby nie było, z Bourjois kosmetyki są na prawdę dobrej jakości, miałam i tusze i cienie - nie miałam natomiast nic z chanel - więc co do porównania - NIE WIEM. a co do koszyka - chodziło chyba o tego samego producenta jak się nie mylę, nie bardzo wiedziałam jak to nazwać. Jeżeli chodzi o róże - dla mnie numerem 1 jest właśnie sienne, ale mam też parę innych odcieni.
UsuńChyba też wypróbuję tusze i cienie!
Usuńdokładnie zgadzam :)
OdpowiedzUsuńPięknie
Pozdrawiamy
http://mamailusia.blogspot.com/
kosmetyki mac muszę sprawdzić<3
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
i zapraszam do obsrw na bloglovin.
super wyglądasz!!
OdpowiedzUsuńPiękny delikatny makijaż przy użyciu fajnych kosmetyków :) Uwielbiam kolor nude na ustach :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTak, szminki nude są super!
UsuńSuper post Olu, pieknie Ci w takim makijazu .
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńBardzo zaintrygował mnie ten podkład ;) Ja też mam suchą skórę, wiele podkładów mnie uczula :(
OdpowiedzUsuńAktualnie używam Affinimat od Maybelline i sprawdza mi się, ale wiem, że nie jest to ten jedyny ;)
Poczytam jeszcze o nim i może zakupię ;)
W wolnej chwili zapraszam do siebie na bloga www.patishome93.blogspot.com oraz do polubienia mnie na Facebook'u, jeśli masz chęci oczywiście ;)
https://www.facebook.com/pages/Patis-Home/1425289061040157
Spróbuj, ja bardzo lubię pharmaceris ;)
UsuńPięknie. :)Firmę Bourjois bardzo lubię, choć akurat różu nie używam
OdpowiedzUsuńŚwietne rady. Cienie Inglota też lubię oraz szminki Rimmel. Pięknie i świeżo wyglądasz na zdjęciach. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBasiu, dziękuję ;)
UsuńOlu bardzo piekny i dyskretny makijaz nosisz, i napewno bez niego tez pieknie wygladasz, Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne pomadki :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne kosmetyki , świetne rady ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Mam tej firmy podkład, też kupiłam w aptece ale nawilżający i niestety nie odpowiada mi gdyż źle się rozprowadza i waży się. Może ten kryjący byłby lepszy. U Ciebie prezentuje się bardzo dobrze
OdpowiedzUsuńnawilżającego nigdy nie miałam tej firmy, kryjący jest super , na mnie się sprawdza
Usuńzastanawiałam się ostatnio nad podkładem pharmaceris bo zimą moja skóra nie toleruje większości podkładów - chyba muszę go wypróbować...pozdrawiam
OdpowiedzUsuń;)
Usuńa propos MAX FIX - podobno jest rewelacyjny, czemu więc używasz go rzadko???? I tak w ogóle, gdzie go można kupić, nawet allegro wypadło. A sienne - uwielbiam go :-)
OdpowiedzUsuńUżywam go rzadko bo mam suchą skórę i mój podkład kryjący jest wystarczający, żeby wygładzić cerę. Czasem go używam do zdjęć na bloga, lub wówczas kiedy jestem poza domem, tylko żeby się "poprawić" ;)
UsuńŁadny subtelny makijaż:)
OdpowiedzUsuńDużo masz Olu z Oriflame, ja również lubię ich kosmetyki, podobnie Bourjois.
OdpowiedzUsuńja też uwielbiam pomadki nude i właściwie głównie tylko ich używam, żadko wybieram inne :)
OdpowiedzUsuńja tez uwielbiam podkreslać urodę różem. z pudrów mogę smiało polecic Ci inglota, wogóle nie tworzy efektu maski, jest bardzo delikatny, ale i skuteczny. super post:)
OdpowiedzUsuńTak, kiedyś miałam z inglota puder, lubiłam go, chyba do niego wrócę ;)
UsuńBardzo lubię róże Bourjois,bogata paleta kolorów,pięknie pachną i są bardzo wydajne:)Zainteresował mnie Twój cień Emite,wygląda bardzo ładnie i naturalnie,gdzie można go dostać?
OdpowiedzUsuńDostałam go w pudełku Glossybox ;) Jest świetny, bardzo wydajny. Widziałam go kiedyś na allegro do kupienia, bo chciałam sprawdzic jego cenę, poszukaj tam właśnie;)
Usuńwitaj olu, bardzo mnie zachęciłaś tym podkładem. nie znalazłam jeszcze żadnego, który by mnie zadowolił... cera zmieniła mi się na suchą, a teraz zimą wygląda niekorzystnie i coś potrzebuję właśnie....
OdpowiedzUsuńwypróbuj go, jest naprawdę rewelacyjny!
UsuńBardzo cieszy mnie to, że wśród kosmetyków które używasz znalazło się sporo z Oriflame ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie-Ola :)
;)
UsuńPięknie się malujesz i podkreślasz swoją urodę:)Podziwiam i pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńzawsze masz ładny make up :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądasz w tym makijażu, bardzo świeżo :) Zastanawiam się nad tym korektorem z benefitu, polcasz? :)
OdpowiedzUsuńklaudynabiel.blogspot.com
Korektor jest super, polecam!
Usuńale piękne pomadki ...uwielbiam je kolekcjonować haha nawet jeśli mało używam i tak po prostu muszę co jakiś czas nabyć kolejną :P ...cudownie Ci w koralowym ! ...no i ta cekinowa kiecka Mistrz !
OdpowiedzUsuńbuziaki !
Ładnie wygladasz, kilka Twoich kosmetyków jest w moim kuferku:-)
OdpowiedzUsuńPiękny makijaż Olu...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńmakijaż zawsze idealny! ładna kolekcja kosmetyków:)
OdpowiedzUsuńściskam
Bardzo interesujący wpis!!,świetny makijaż!!! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :D
Nigdy nie miałam podkładu Pharmaceris, może niedługo kupię :) Podoba mi się Twój makijaż ;)
OdpowiedzUsuńMakijaż bardzo naturalny i dlatego bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńfajny przegląd kolorówki:) ja też używam tego podkładu z pharmaceris. wypróbuj może pudru bambusowego z biochemii urody wg mnie nie daje efektu maski.
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz,a tuszę Oriflame również uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
www.magdalena-achtelik.blogspot.com
http://www.youtube.com/user/OriTwojSukces
Piękny i bardzo naturalny makijaż.Właśnie taki lubię :) Świetnie wyglądasz w czerwieni.
OdpowiedzUsuńWidzę, że jak mi się pokończą moje malowidła, to chyba skuszę się na kilka Twoich propozycji ;-)
OdpowiedzUsuńswietny post Kochana :) ja uzywam pudru (uzywalam bo juz koncowka) z maca ale transparentnego bo uzywam kremy bb i bardzo sie po nich swiece i powiem ze bylam zachwycona tym maciem. teraz mam koreanski puder matujacy i tez jets ok :)
OdpowiedzUsuńOlu jak zwykle z klasą .
OdpowiedzUsuńOlu, jak zwykle z klasą.
OdpowiedzUsuńSzukałam podkładu właśnie z apteki! Zastanawiałam się czy dostanę w aptece podkład, dzięki za podpowiedź. Ile szminek!!! :) Pamiętasz, jak pytałam kiedyś o Twojego kota? Byłam wtedy na etapie poszukiwań. Chciałam Ci powiedzieć, że od kilku miesięcy jest z nami uroczy kotek - brytyjczyk, ma na imię Florek - i jest cudowny! :) Tam dom twój, gdzie kot twój :) Pozdrawiam, Martyna
OdpowiedzUsuńKurcze podoba mi się czerwień na ustach innych kobiet, ale u mnie jakoś nie bardzo. Może jeszcze nie odnalazłam doskonałego odcienia dla siebie. Muszę wypróbować te z Kobo lub Rimmel o których piszesz
OdpowiedzUsuńEwa polecam, szminki są super ;)
Usuń