Czerwona torebka gra pierwsze skrzypce

Piękna złota jesień za oknem, oby jak najdłużej, bo ja pozwoliłam się rozebrać;) Założyłam szpileczki i cienką kremową koszulę do czarnych spodni, całość uzupełnia czerwona duża torebka która gra pierwsze skrzypce, dodatki złote, w tym guziczki koszuli i zamek na nogawkach spodni)
Minimalizm, tak najbardziej lubię, nic więcej mi nie potrzeba.

Kupiłam płytę z ćwiczeniami Ewy Chodakowskiej, jestem zachwycona i mimo, że dziś udało mi się tylko poćwiczyć trzy rundy, bo oczywiście Natalka mi przeszkadzała, dziwiąc się co mama robi i po co się tak męczy;))
 Ale jak ja cudnie się po nich czułam, wymęczona, wyćwiczona, bosko!
Muszę zorganizować sobie czas i znaleźć w moim napiętym dniu 45 minut na ćwiczenia, wydaje się to tak mało, a jednak przy mojej 14 miesięcznej córeczce trudno zrobić coś normalnie dla siebie, a kiedy wróci starsza córka ze szkoły, czekają mnie powtórki do klasówki, czy odrabianie lekcji;)
Dam Wam znać czy zdołam znaleźć czas, a potem jakie są rezultaty;)

Koszula- H&M, spodnie - Zara, torebka- kupiona na allegro, jako używana, czego w ogóle nie widać;))

Przepraszam Was za te dziwne miny, ale musiałam się posilić czekoladką;)

Zameczki na nogawkach;)

Sweterek, gdyby zrobiło mi się zimno;)

Zapraszam Was na moje Candy, do wygrania bluzeczka z baskinką, szczegóły znajdziecie Tu