Przez ostatnie trzy dni u mnie na południu było mniej słońca, powietrze rześkie, temperatura 22 stopnie, lekkie opady, ale nic szczególnego, czyli nie tak źle;-)
Od piątku wracają upały i to jakie! Zobaczymy czy pogoda na TVN się sprawdzi;-)
Dziś założyłam ramoneskę tylko ze względu na wiatr który chłodził ciało, pod nią miałam delikatną i przewiewną bluzeczkę w kolorze żółtym. Moje ulubione boy friendy, które zawsze się sprawdzają na chłodniejsze, ale również na ciepłe dni. Do całości - mała żółta kopertówka i dla wyrazistości tym razem czarne szpilki, które ostatnimi czasy unikałam, zastępując je szpilkami w kolorze nude.
Kolejna sesja wśród zieleni, krzaczków i drzew, za mną nic dookoła się nie dzieje ciekawego, ale mając małego brzdąca, który zawsze ze mną wychodzi i czasami nie chce siedzieć w wózku, tylko idzie obok, to nie mam szans na wykonanie zdjęć w innej scenerii ;-)
Wybaczcie mi to, choć czasami sama bym tego chciała, może kiedyś się uda ;-)
Ramoneska - Bershka, bluzka- Orsay, spodnie - H&M, szpilki, pasek - Atmosphere
Olu super zestaw na spacer :) Torebeczka jest śliczna i fajnie pasuje do reszty.
OdpowiedzUsuńŁadnie i zestaw i spacer:)
OdpowiedzUsuńPołączenie czerni i żółci bardzo lubię. Podoba mi się jak zwykle zresztą a i dzięki ,że nominowałaś mojego bloga:)
OdpowiedzUsuńFiu, fiu... aż bym się obejrzała za Tobą na ulicy :)
OdpowiedzUsuńzajrzałam przypadkiem, ale bardzo tu u Ciebie przyjemnie, więc zostanę na dłużej:)
OdpowiedzUsuńMASZ SUPER NOGI I FIGURĘ JAK NA MAMĘ DWÓCH CÓRECZEK,FAJNIE TAK!
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądasz:) A kurteczki zazdroszczę:)
OdpowiedzUsuń