poniedziałek, 2 czerwca 2014

Przedłużanie włosów metodą clip in.

Lubię moje włosy. Nie mam z nimi problemu. Są gęste, mocne, długie i czarne ;)
Więc kiedy dostałam od Doczepiane.pl propozycję przetestowania 100 % naturalnych włosów służących do przedłużania włosów metodą clip in, pomyślałam, że to nie dla mnie, no bo po co, jeśli z moich jestem zadowolona !  Ale po zapoznaniu się z ofertą, uznałam, że to może być fajne doświadczenie. Nie ryzykuję, bo moim włosom nic się nie stanie, a mogą być jeszcze piękniejsze ;) Otrzymałam cały zestaw liczący 7 taśm włosów o długości 50 cm, grubość 150 gram, z kolorem oczywiście nie miałam problemu, wybrałam po prostu czarny ;) Byłam mile zaskoczona,  kiedy włosy przyszły! Są identyczne jak moje, naturalne i mogę z nimi wszystko robić, czesać, prostować czy kręcić!

Na poniższych zdjęciach w skrócie przedstawiłam, jak włosy się zakłada, ale o szczegółach możecie przeczytać tutaj 

1. Moje naturalne włosy




  2. 7 taśm włosów o długości 50 cm, grubość 150 gram, kolor czarny


 Klipsy, które doskonale trzymają doczepione włosy do naszych naturalnych


Włosy warto przeczesać przed ich założeniem, lub skrecić jeśli mamy loki, oczywiście możemy je skręcić po ich nałożeniu ;)



Dokładnie odzielam pasma włosów, żeby ich linia była prosta, ja jeszcze niestety  nie mam w tym wprawy, ale małymi kroczkami do celu.
 Już mi idzie lepiej ;) 


Zakładam pierwszą taśmę.  O szczegółach przeczytacie  tutaj 


Klipsami je mocuję...



Linia powinna być prosta, u mnie pozostawia jeszcze wiele do życzenia.. , ale nie jest tak źle ;))


Rozdzielamy kolejną partię włosów itd..


i kolejne taśmy zakładamy...



No coraz lepiej mi idzie ;))




 Na koniec umieszczamy pasma boczne..




 3. A efekt jest jest fantastyczny, zadowalający, spektakularny! ;)


Włosy pięknie się układają, uzupełniają, świetnie razem współgrają, jest ich masa!


 Świetnie się trzymają! 


Włosy moje, a doczepione sę identyczne w kolorze, w grubości, dlatego efekt końcowy wygląda naturalnie, tak jakby wszystkie włosy były moje ;)


Robią wrażenie ;)

    


Bardzo szybko można się do nich przyzwyczaić, klipsy nie przeszkadzają w noszeniu, nie ma uczucia, że coś nam wypadnie, lub, że coś widać ;)
Włosy mam ochotę nosić codziennie, zostawię sobie jednak tą przyjemność, na różne imprezy  okolicznościowe, moja Natalka lubi bawić się moimi włosami, więc wolę nie ryzykować ;)
Polecam  przede wszystkim osobom, które narzekają na swoje włosy, nie lubią ich za to że są rzadkie, słabe czy krótkie. Teraz może się to zmienić ;))





63 komentarze:

  1. It looks amazing and there is no way to tell it is not your hair. A perfect match and you did a great job attaching it. Looks like a good product. And, of course, they could not ask for a more lovely model than gorgeous you :) Such a beauty! xo

    OdpowiedzUsuń
  2. świetna sprawa, również nie mam problemu z długością czy grubością włosów ale z chęcią wypróbowałabym te clipy!

    OdpowiedzUsuń
  3. Mysle, że to fajny i nieinwazyjny pomysł na zmianę fryzury. Jesli tylko uda mi się zapuscić długość też się skuszę. Moja fryzjerka już mi to proponowała. W moim przypadku musiałabym kupić blond i farbowć u niej razem ze swoimi włosami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to świetne nieiwazyjne rozwiązanie, kiedy się chce mieć coś innego na głowie, ja jestem za, choć do tej pory zawsze na to sceptycznie patrzyłam ;)

      Usuń
  4. Jestem fanką przedłużanych włosów, ze względu na to,że swoich mam mało i krótkie , bez nich nie funkcjonuje, ale u Ciebie nie widzę żadnej róznicy:) Długość ta sama i objętość też.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są trochę dłuższe i jest ich naprawdę wiecej ;))

      Usuń
  5. o rany!!! efekt jest niesamowity, warto sprobowac dziewczyny!!!! Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  6. Rzeczywiście nie widać różnicy :)
    Nawet na długości nie specjalnie ;) niewielka różnica , zeby efekt był wow twoje pasma musiały by mieć jeszcze z 20 cm ;) choć pewnie najwieksza różnica jest w gęstości włosów

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Różnica jest w gęstości, jest ich dużo więcej, moja córka w miarę robienia zdjęć powiedziała wow, jak ich jest teraz dużo, może na zdjęciach nie dokładnie to widać, ale w tekście popawiłam;)
      pozdrawiam

      Usuń
  7. Znam tą metodę przedłużania włosów. Nie stosowałam jej u siebie, ale moje koleżanki owszem. Jest świetna. Sprawdza się zwłaszcza kiedy potrzeba na jakieś wyjście mieć bujną fryzurę, albo długie włosy. W dodatku można to zrobić jednorazowo w domu i powtarzać kiedy się chce. Polecam. Fantastycznie Olu to zrobiłaś i świetnie pokazałaś, że nie potrzeba doświadczenia, żeby osiągnąć taki efekt. Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki ;))
      No właśnie, świetna sprawa na jakieś wyjścia, a jak kto lubi na codzień ;)

      Usuń
  8. Całkiem fajnie wyglądają no i przede wszystkim naturalnie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajna rzecz. Też mam i czasami przedłużam, szybko i wygodnie, a efekt super :)

    http://fashionbymegii.blogspot.de/

    OdpowiedzUsuń
  10. Wyglądają rzeczywiście dobrze, ale jakoś nie jestem przekonana :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie byłam, ale spróbowałam i sie przekonałam ,że jest to fajna rzecz ;)

      Usuń
  11. ładnie wyglądają, nie widać różnicy, ze są sztuczne:)

    OdpowiedzUsuń
  12. kochana!! wspaniale w takich włosach!
    Z pozdrowieniami:*
    Ola z Fashiondoll.pl

    OdpowiedzUsuń
  13. NO jest efekt :))) Pięknie wyglądasz, ja jednak zostanę przy swoich krótkich hahha, nie wyobrażam sobie siebie w tak długich włosach, może to kwestia przyzwyczajenia i wygody oczywiście, krótkie włosy nie wymagają tyle uwagi z mojej strony :)
    Ale sposób bardzo fajny i godny polecenia !
    Pozdrawiam Olu :*

    OdpowiedzUsuń
  14. Twoje włosy podobają mi się bardzo a włosy rzeczywiście są dobrane idealnie .Tak idealnie ,że ciężko mi teraz powiedzieć kiedy twoje włosy są przedłużone z kiedy nie .
    Fajna sprawa takie przedłużanie jednak z doświadczenia wiem ,bo spróbowałam że fajna tylko dla włosów grubych u w miarę gęstych.Ja mam cienkie włosy i niestety się to nie sprawdza.Clip jest widoczny , kolor bardzo trudno było mi dobrać i grubość włosa też była zdecydowanie nie moja .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A może wystarczyłby np dwie taśmy, zeby klipsów za dużo nie było na głowie, wówczas nie byłyby widoczne ?
      Tak rzeczywiście, u mnie się sprawdziły fantastycznie !

      Usuń
  15. Nie sądziłam, że jest to takie proste! a jaki rewelacyjny efekt :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetny efekt!!!,wyglądają naprawdę dobrze!!,naturalnie!!!! :)
    ______________________________
    www.stylowo40.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. mi by sie przydaly ;) swietnie wygladasz:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ciekawy pomysł, kompletnie jednak nie dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlaczego nie dla Ciebie, Gosiu ? ;)
      Do adidasów już się przekonałas i tak świetnie Ci pasują to i do włosów może ? ;)

      Usuń
  19. super to wyglada bardzo naturalnei no i zachwycam sie wciaz ta bluzeczka <3

    OdpowiedzUsuń
  20. Super efekt, bardzo naturalnie wyglądają :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  21. efekt jest na prawdę rewelacyjny!

    OdpowiedzUsuń
  22. W sumie nie są tak drogie jak myślałam. Mam już dość krótkich włosów, więc może się na nie skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  23. Ciekawy pomysł i niesamowity efekt :)

    OdpowiedzUsuń
  24. To znana od dawna metoda i tez uważam ,że jest super.Ty jak sama piszesz masz dobre włosy,dlatego osobiście wydaje mi się ,że różnica jest mała.I tak masz ładne :)To sposób dla mizernych włosków :)) Ale faktycznie-jest ratunek,zwłaszcza,że są naturalne i dobrej jakości.Jakbym potrzebowała-tylko tą metoda bym się wspomagała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wcześniej tej metody nie znałam, ale rzeczywiście, te doczepiane włosy na klipsy są super!

      Usuń
  25. świetny efekt, nawet nie widać różnicy :) Ja kupiłam kiedyś takie włosy, ale moje naturalne są na tyle cienkie, że widać taśmy i klipsy, więc ich nie noszę :(

    OdpowiedzUsuń
  26. Uważam, że przedłużanie włosów tą metodą jest proste i daje całkiem dobry efekt. Sama nigdy nie próbowałam, mimo że marzą mi się długie włosy. Zawsze balam się, że dobiorę zły odcień. Ale może kiedyś zaryzykuje i zamówię. ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. po pierwsze masz piękne swoje naturalne włosy :))
    marza mi się takiei długie i gęste.. ;) jednak natura obdarzyła mnie rzadkimi i cienkimi włosami :( a doczepić nie mam do czego bo mam króciutko obcięte..

    OdpowiedzUsuń
  28. Ciekawy myk....ja maiłabym problem, bo mam krótkie włosy u Cb wygląda to świetnie bo można to ładnie zamaskować...;) efekt genialny!

    OdpowiedzUsuń
  29. Ciekawy myk....ja maiłabym problem, bo mam krótkie włosy u Cb wygląda to świetnie bo można to ładnie zamaskować...;) efekt genialny!

    OdpowiedzUsuń
  30. Swietna sprawa. Mam też takie zapasowe włosy:P . Dają dużo możliwości, można upinac , kręcić. Patrząc na Ciebie zazdroszczę Ci tych Twoich, prawdziwych.

    OdpowiedzUsuń
  31. Zawsze chciałam wypróbować clip-in i czekałam, czekalam, czekałam, że urosły mi moje, które podobają mi się na tyle, że nie muszę nic do nich doczepiać. A jak z uczuciem ciężkości? Nie czuć, że włosy są cięższe i mogą wyrwać włosy? Nie przyczynia się to do nadmiernego wypadania lub niszczenia włosa? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To kwestia przyzwyczajenia ;)
      Początkowo wyczuwa się obecnosć klipsów, włosy są cięższe, ale w miarę ich noszenia, zapomina się o tym ;)

      Usuń
  32. U Ciebie wygląda to bardzo naturalnie, nie widać, gdzie są doczepiane włosy. No i jest różnica w objętości. Nie zawsze jednak jest taki dobry efekt. Miałam koleżankę, która podobną zastosowała metodę i od razu można było zauważyć, że włosy są nie jej. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiec warto dokładnie dopasować kolor włosów, może zafarbować je tą samą farbą co włosy się nosi, efekt byłby lepszy?

      Usuń
  33. You are so sexy

    OdpowiedzUsuń
  34. Ciekawy pomysł. pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  35. A ja powiem szczerze... masz tak piękne włosy Olu, że te doczepiane jedynie dodają objętości, której i tak naturalnym nie brakuje.
    Może to przez to właśnie, że tak świetnie oba te kolory (właściwie to jeden) współgrają ze sobą i nie potrafiłabym powiedzieć, gdyby tytuł posta był inny, że doczepiłaś sobie kilka pasm :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ha, ha i o to chodziło, żeby nie było widać ;)

      Usuń
  36. genialny efekt, jak naturalne

    OdpowiedzUsuń
  37. kiedyś taki efekt zrobiła mi moja fryzjerka - rzeczywiście super:))) Z tym ,że przy moim kolorze jest ciężko tak idealnie dobrać kolor włosów aby nikt nie zwrócił uwagi na to , że są one doczepiane. W Twoim wypadku kolor jest identyczny i długość idealnie dopasowana- efekt super a Ty w nich wyglądasz uroczo- pozdrawiam:)))0

    OdpowiedzUsuń
  38. Sprzydałyby mi sie takie po mojej ostatniej wizycie u fryzjera, zeby przeczekac az odrosna, ale raczej marne szanse zebym znalazla swoj kolor...ehh....

    OdpowiedzUsuń
  39. Świetna sprawa, pięknie wyszło Olu...pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  40. marzy mi sie długa ale nie mogę zapuścić włosów nawet na tyle by móc sobie sprawić doczepki :) Nożyczki są silniejsze .... Ślicznie Ci w takiej grzywie :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Bardzo piekny blog.Gratuluje.

    OdpowiedzUsuń
  42. bardzo ładnie to wyszło, efekt pierwsza klasa, gratuluję :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Także przedłużam sobie włosy od czasu do czasu. Ja używam pasemek clip in z Europe Hair https://europe-hair.com/. Te mam sprawdzone. Nie plączą się, mogę dowolnie je czesać. I nie muszę co chwila chodzić do fryzjera , sama jestem swoim fryzjerem dzięki tym pasemkom

    OdpowiedzUsuń
  44. Przez pewien czas też przedłużałam sama clip-onami, ale w końcu się zmęczyłam. Szukałam sposobu na to, żeby na dłuzej mieć piękne włosy i ostatecznie zdecydowałam się na przedłużanie w Great Lengths :) jak dla mnei najbardziej profesjonalny salon w jakim byłam :) a efekt utrzymuje sie nawet pół roku :)

    OdpowiedzUsuń